zwykłą krakowską białą, 50% zniżki, pomaga nie ziewać widzom w twarz…
Taką z kardamonem też bym mogła dziabnąć, co nie zmienia faktu, że herbata jest podstawą egzystencji.
Za maleńkości ojciec mnie budził przed szkołą mocnym czajem (red bulli chyba jeszcze nie było? jestem stara). Nie jestem pewna, czy to dużo lepsze :)
Ja to w pracy ćwiczę
zwykłą krakowską białą, 50% zniżki, pomaga nie ziewać widzom w twarz…
Taką z kardamonem też bym mogła dziabnąć, co nie zmienia faktu, że herbata jest podstawą egzystencji.
Za maleńkości ojciec mnie budził przed szkołą mocnym czajem (red bulli chyba jeszcze nie było? jestem stara). Nie jestem pewna, czy to dużo lepsze :)