Obiadową porą

Siedzimy wczoraj przy stole na obiedzie u Mamy. Rozmowa o wszystkim i o niczym. Głównie o Marynie, i to niecałej. Sezon narciarski, rynek mieszkaniowy i takie tam..
Kryzys nam zwisa, bo na razie tylko słyszeliśmy. Byłem w piątek i sobotę na dużych zakupach w marketach i galeriach, i nie dostrzegłem. Ale w lud prosty (żeby go po kursku nie nazwać inaczej!) nie schodziłem całkiem, to nie wiem…
Nagle Siostra woła przejęta:-” Przecież tam się tworzy historia!!”
Jak się wyjdzie z mieszkania Mamy do loggii, to przed oczami rozpościera się NCK nowohucki. Udekorowane teraz odświętnie straszne gierkowskie gmaszysko, którego realizacja dłużej trwała, niż narodowy wysiłek Egipcjan budujących grobowiec dla króla Chufu.
On tam teraz przemawia! Zadumaliśmy się, przejęci trochę i zawstydzeni naszą beztroską i brakiem poszanowania dla chwili. Ciszę przerwał mój Syn rzucając: „W Magnitogorsku ruszają dziś dwa wielkie piece!”

„Będziemy prowadzić politykę w sposób pokojowy i nie damy się sprowokować!”
Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.
Niedziela przecież.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Marcinkiewicz na prezydenta, Jola Rutowicz na premiera!

Polityka cała jest przystrojona w ornat.
Nie ma znaczenia, w polskiej rzeczywistości, kto ‘rządzili’: SLD, AWS, PiS, PO
Zawsze im wiernie służył Pawlak i będzie…


Jak to nie ma żadnej różnicy?!

Podczas kazania w synagodze reformowanej rabin grzmi:
“ W grzechu nie ma żadnej różnicy czy ktoś cudzołoży z chrześcijańską kobietą, czy kotlet wieprzowy spożyje!”
Szmul Apfelbaum półgębkiem do sąsiada:
“Próbowałem obu rzeczy. W ogóle nie ma żadnego porównania!”

PiS może być w tym wszystkim nieświeżym, po raz kolejny odgrzewanym kotletem.

tarantula


Tarantulo

fala przypłuwu i odpływu
Oba te ‘ugrupowania’ bardzo się postarały aby spolaryzować polityczne pole do takiego stanu 2 x TKM
Przemiennie.
I co ciekawe może im się to udać.
Chyba, że…


historia

to jedno, prawda to drugie :)

cudem nie reanimowano pierwszego patrona słynnej Huty…

prezes,traktor,redaktor


max

Nie zreanimowano, ale duch jego nad obradami sie unosił. Skoro wedle kanonu rządzić może kucharka, to dlaczego nie tarany intelektualne PiS?
Wprawdzie tymczasowo preferowano syrenki, ale to nie oznacza że panowie Gosiewski, Brudzinski, Putra czy Karski zostali precz odegnani.
Teraz im zrobią kurs przyśpieszony z miłości.
Będzie śmich, jak szkolenia zostaną w pół przerwane, bo Prezesowi puszczą hamulce i zrzuci krępujący go kaftan w kolejnej przemowie w parlamencie czy mediach.

tarantula


Subskrybuj zawartość