Hiszpania wczoraj i dziś - Dia de la Hispanidad

12 października, czyli Dia de la Hispanidad. Święto państwowe w Hiszpanii i większości krajów Ameryki Płd.
W tym dniu obserwator umieszczony w bocianim gnieździe ujrzał ląd, a niejaki Kolumb okrył się nieśmiertelną slawą.
Upamiętnia odkrycie Ameryki i narodziny Imperium Hiszpańskiego, które własnie tworzyło się na Półwyspie Iberyjskim dzięki połączeniu różnych niezależnych kraików, w jeden organizm.

granada_02.jpg
Isabela la Catolica i Krzysztof Kolumb

Niestety po ponad 4 wiekach trwania, Imperium przestaje istniec i określenie “hispanidad” także traci swoje wartości. Od 1913 zaczyna byc popularyzowana nazwa Dia de la Raza, co ma określac święto ludności hiszpańskiej i hiszpańskojezycznej w Europie i Ameryce.
Ale już od drugiej połowy lat 20-tych, słowo “hispanidad” zaczyna byc znów używane w kontekście tego dnia.

R. de Maetzu, natenczas ambasador hiszpański w Argentynie, był człowiekiem który w największym stopniu przyczynił sie do powrotu dawnego nazewnictwa. Jego rozprawa pt “Defensa de la Hispanidad” , daje do ręki ważki argument zwolennikom tego dnia, jako święta przypominającego wielkośc Hiszpanii. Poźniej idee zawarte w tym traktacie będą również podstawą ideologii falangistów.

Defensa_Hispanidad.jpg

Do 1958 roku , nie było oficjalnie obchodzone jako “Dia de la Hispanidad”. W tymże to roku uznano : “...mając na względzie wyjątkowa ważnośc tego wydarzenia, tak dla Hiszpanii jak i dla Ameryki, dzien 12 października ustanawia się świętem narodowym zwanym >Dia de la Hispanidad<”.

Koniecznie należy też wspomniec, ze 12 października to dzień Virgen del Pilar. Patronki miasta Zaragoza i formacji Guardia Civil.

256081832rad94A99.jpg
Fiesta w Zaragoza

ardias-civiles-uniforme-gala-16_4_1125222430.jpg
Guardia Civil na defiladzie. Mundury galowe.

rios-marcharon-cabra-mascota-16_4_1125222526.jpg
Legioniści przed królewską trybuną.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Ciekawe zdjęcia,

a w ogóle te kraje, które miały kolonie i były imperiami, to pewnie dla jakiejś tam świadomości/mentalności i politykich ich musiało być bolesne to ograniczenie roli i pozycji światowej.

Pozdrówka.


Panie Rollingpolu, czytam uważnie

i napięcie we mnie narasta.

Ale pozwoli Pan, że zapytam trochę od czapy, czy wie Pan dlaczego to wojsko prowadza ze sobą owcę (barana). Pytam, bo coś czuję fajną za tym historię...

Pozdrawiam


Panie Yayco

Koze, prosze Pana, koze!!!


Może i koze, mnie nie zależy!

Ale jakąś tam dziwną mają armię, mimo wszystko.

Kozy pod siodło?

A co Pan powie na takie uzbrojenie, jak tego sołdata, pierwszego od prawej?

Photobucket


Saperka?

Nic w tym dziwnego nie ma. Mnie tez uczyli poslugiwania sie saperka. Moze kiedys napisze w jakiej jednostce to bylo?
A wracajac do kozy, to na razie wiem tylko tyle, ze jest maskotka Legionu. Tak jak wczesniej byly malpy, owce grzywiaste czy tez niedzwiedzie.

Pozd.


Aaaaa....

Pila! Kurcze, az sie boje myslec;)


I proszę zobaczyć, w jakim to miejscu się odbywa...

Zgadł Pan?

Pozdrowienia


Subskrybuj zawartość