Panie Grzesiu!

Panie Grzesiu!

Problem polega na tym, że Igła najwyraźniej nie ma ochoty zmierzyć się z prowadzeniem tekstowiska w pojedynkę, a Sergiusz ma serdecznie dość spierania się z nami wszystkimi, a Igłą w szczególności. Niewykluczone, że jutro stanie realne pytanie co dalej, gdy nie pojawi się Igła żeby zacząć administrować tekstowiskiem, a Sergiusz powiedział, że jutro kończy to robić. Może być konieczne wyłonienie kogoś, kto będzie czasowo lub na stałe zarządzał tym bałaganem.

Ja mam czas i mogę czytać nawet wszystko co jest publikowane na tekstowisku, ale nie mam pieniędzy na ponoszenie opłat związanych z jego istnieniem. Ponieważ przebywam poza Polską, może się okazać, że nawet ze skarbonką pełną co miesiąc nie byłbym w stanie tej sprawy załatwić. Zatem jest potrzebny ktoś, kto mógłby zająć się tak prozaiczną czynnością jak zbieranie funduszy i regulowanie należności za serwer czy domenę.

Ktoś powinien zajmować się stroną techiczną przedsięwzięcia. Tak jak pisałem pan Sergiusz jest wypalony i nie ma co liczyć, że po kilku miłych słowach z czyjejkolwiek strony znajdzie w sobie chęć by nadal to robić. To są realne sprawy jakie stoją przed nami. O tym myślałem, gdy pytałem o wzięcie odpowiedzialności. Każdy z nas musi pomyśleć co może zrobić by tekstowisko mogło nadal istnieć, a nie czy jego teksty dobrze się czytało.

Podobnie jak Pan, jestem przeciwnikiem wyrzucania ludzi. Mam pomysły jak można by to zrobić, żeby człowiek po otrzymaniu czerwonej kartki nie był usuwany ze społeczności. Niemniej nie mam wiedzy informatycznej na takim poziomie, żeby takie pomysły zrealizować.

Pozdrawiam


Chyba. By: merlot (26 komentarzy) 20 marzec, 2010 - 01:27