no to ciekawie, by stowarzyszenie polonijne nawet nie miało autorów, którzy pisać popreawnie umieją.Abstrahująć już od treści, znaczy bełkotu przez nich tworzonego.
NO wstyd, kurde, a później się ,,prawaki” oburzają, że nas za antysemitów uważają.
A to nie dość, że antysemici, to głupki i ignoranci.
Ciekawe jak się czuje ktoś w miarę normalny mieszkający w Ameryce Południowej będąc reperezentowanym przez frustratów i obsesjonatów.
Niefajnie.
A to ty pisałeś niedawno cąłkiem ciekawy tekst w salonie, gdzie można było zauważyć czym to stowarzyszenie się zajmują?
tzn. totalną nadreprezentację tematyki żydowskiej w stosunku chocby do tematyki teoretycznbie im bliższej czyli rzeczywistości Ameryki Południowej.
Pzdr

O pogladach pana Kobylanskiego i jego organizacji to ja czytalem. Takze o pielgrzymkach polskich politykow co niektorych i wojennej karcie szanownego pana prezesa…

Ale na strone USOPAŁ to ja po raz pierwszy zagladam… wow… musze powiedziec, ze robi wrazenie….

Przed mossadem to sie * nie ukryje :)) Ja tam mam wrazenie ze go odnalazlem w trymiga – mysle, ze to niejaki Inz. Jerzy Skoryna Delegat na Meksyk – ow delegat sie tam szeroko produkuje – skladnia ta sama, bledy ortograficzne, maniakalne korzystanie z caps locka. No i za kazdym zdaniem, jak za krzakiem, Zyd jakis przebrzydly sie czai, dybiac na niewinna dusze prawdziwego etnicznego Polaka.

Wlasnie przeczytalem sobie jeden z felietonów Pana Skoryny, zatytułowany:

LOT ZASTOSOWAL KOMUNISTYCZNO-HITLEROWSKA DYKTATURE

Chodzi o to, ze z pokladu samolotow Lot-u zniknal Nowy Dziennik. Pan Skoryna konczy tekst apelem:

“Ostatnie wydarzenia oraz kroki wladz w Polsce, lamania praw ludzkich, wszystkie szykany wobec polskiego, katolickiego szkolnictwa, medjów, ataki na Radio Maryja i TV TRWAM, usuwanie „NASZEGO DZIENNIKA” z poladów samolotwów LOTU, jest przykladem wchodzacej WROGIEJ, OBCEJ I PRZYBYLEJ Z ZEWNATRZ POGAÑSKIEJ DYKTATURY, OBCEJ DUCHU NARODOWEMU I TRADYCJOM Narodu Polskiego! MUSIMY PRZED i TYM WROGIEM OBRONIC SIE, ZWUCIEZAJAC POGAÑSKIE ZAKUSY NA PTZESZLO TYSIACELTNIA KATOÑOCKA POLSKE.”

i na tym zakończę lekturę oficjalnej strony internetowej Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej…

Wszytko opada, jak się takie “cóś” usiłuje przeczytać.
Nie można by było tego towarzystwa “katonocke’go zwuciezajacego poganskie zakusy” wysłać gdzieś daleko z jakąś sondą kosmiczną?

Cholera. Za serwitut, jakim było rydzykowe poparcie zapłata była znacznie większa niż tylko cierpliwe znoszenie obelg miotanych na bratową.

I my też za to buliliśmy. Ośmieszaniem.

Ale może dowiedzielibyśmy się kto jest na TXT jakiego pochodzenia :)

Ja tam – uzywajac wypracowanej przez delegata na Meksyk (pisze zwykle Meksyk stolica – to takie jego tlumaczenie DF – Districto Federal) nomenklatury poczuwam sie do bycia KATOÑOCKIM POLSKOJEZYCZNYM AUTOCHTONEM ULEGAJACYM PODSZEPTOM WROGIEJ, PRZYBYLEJ Z ZEWNATRZ POGAÑSKIEJ KOMUNISTYCZNO-HITLEROWSKIEJ DYKTATURY.

Zaraz to sobie wpisze w profilu na salonie24. Zreszta…. zreszta oni to juz to tam wiedza, nie raz mi to do zrozumienia dawali, no moze nie tak subtelnie i celnie jak delegat…

“Najlepszym wyjściem byłoby powstanie konkurencyjnej organizacji polonijnej w Ameryce.”

Stara wypróbowana komunistyczna metoda.

nie trzeba długo czekać.

Wolę określenie “agorowska”