List otwarty do Panów Siatkarzy, Pana Trenera i Państwa Działaczy

Szanowni,

z całego serca gratuluję Wam wspaniałego wyniku na Mistrzostwach Europy.
Od wczoraj Polska mogłaby być innym, lepszym krajem dzięki waszemu wspaniałemu zwycięstwu.

Jednocześnie chciałbym, żebyście wiedzieli, że nie jest.

Wasza rezygnacja ze spotkania u Prezydenta RP, poza wywołaniem krótkotrwałego tryumfu na twarzy Pana Premiera przyniesie nam wszystkim wyłącznie szkody.

Do Was na długo przylgnie stygmat buractwa.

A my, zamiast cieszyć się i świętować, będziemy tłumić zażenowanie.

Nie warto było. Nawet dla wujka Donka…

Wstyd.

Średnia ocena
(głosy: 3)

komentarze

Hm, ale o co chodzi?

Bo nie rozumiem.

Ale pozdrawiam, ciesząc się piszesz:)

Jak zawsze.


siatkówka jest nudna

ale mogli pójść ... korona z głowy by nie spadła i zimnej wódki by się napili :) może by się nowy Borubar objawił

pozdro

proszę spytać karczmarza czy mógłby dla mnie trzymać za barem buteleczkę Ararata i 3 lekko schłodzone Sofie Merlot :)



Jak nie rozumiesz

to po cholerę dajesz 5 gwiazdek?


Docent,

tu jest o polityce i tandeciarzach.
O karczmie będzie w Karczmie.

Uściski, arafata zabezpieczyłem.


A skąd wiesz, że to ja?

A w ogóle cus ty dziś taki drażliwy?

Z sympatii dajem:)

I z nudów, człowiek wchodzi do neta, odstresować się chce, a tu jeszcez go opierdalają, no po prostu co za życie:)

A nie śledzę tego co związane ze sportem, więc liczyłem na jakieś info, co, jak, gdzie , kiedy

Ale nieważne.

pzdr


>merlot

3 listy otwarte pod rząd. w zasadzie jeden pod rząd, jeden pod posłów i Twój pod siatką ...

ja dopiero dziś sie dowiedziałem, że były jakieś mistrzostwa.

myślisz, że to Donny podjudzał dzielnych tytanów wolejbola do wystawienia zadków Lechowi Aleksandrowi?



Ja jutro napisze list zamknięty

:)

pzdr


Grzesiu, przejdź się

na BM24. Jak integracja to po całości;-)

[edit] Blogpress, nie BM24. Jeszcze bardziej po całości.


>merlot

z góry sory za off topa ale dzis jest dzień listu otwartego… i jak czytam takie piękne słowa:

Trudno nam uwierzyć, że właśnie Pan, Premier Donald Tusk, a także historyk, od zawsze związany z polskimi ruchami niepodległościowymi i od początku aktywnie uczestniczący w dziele odbudowy niepodległości naszego kraju po tylu latach sowieckiej dominacji, zdaje się nie dostrzegać, że popierając takie pomysły w sprawie Instytutu, w istocie działa wbrew własnemu życiorysowi, a być może nawet na szkodę swej własnej politycznej przyszłości.

a wśród podpisanych widzę dżentelmenów i dżentelmenki którzy/które nie raz obrzucały Doniego niewybrednymi epitetami to mi sie już nawet rzygać nie chce … to jest po prostu żenua na maxa … aczkolwiek wnuka dziadka z Wehrmachtu nie kocham… zresztą ja nikogo nie kocham :)

no chyba, że to tak ironia… łorewa

“Obrobimy IPN” – nowe hasło…

sory jeszcze raz

pozdro



Hm, ja tam się

z nikim nie integruję i dobrze mi z tym nieintegrowaniem.

raczej bym się wypisał zewsząd.

pzdr


>grzesiu

łacze sie z Tobą w bólu nieintegracji … ale cichoooo! tu ściany mają uszy…



Doc, a siebie nie?

Kocham siebie, Maleńczuk taką piosenkę śpiewał.

Merlocie, sensowny komentarz tam, a z Kryską pogadalismy sobie tu na TXT, nawet udało się bez agresji i całkiem sympatycznie momentami.

pzdr


Docencie,

Ty jest ekstremalna ekstrema und troll i trudno mi z Tobą polemizować.

Prywatnie uważam, że los IPNu nie jest w rękach konfederacji blogerów i jakoś mało się tym ekscytuję. Jechałem dziś z Gdańska z prominentnym przedstawicielem rzeczonego Instytutu i nie sprawiał on wrażenia osoby bardzo zatroskanej sytuacją.

A nawet wręcz przeciwnie, powiedziałbym.


>merlocie

wiesz, jakby za dobrą monetę brać to co piszą blogerzy to byśmy za Chiny Ludowe nie wydostali się z Roswell, gdzie pasiono by nas genetycznie modyfikowanymi dioksynami, z głośników non stop leciałyby przemówienia Tuska na zmianę z artykułami z wyborczej, a Olejnikowa i Żakowski wyrywaliby niezależnym blogerom paznokcie przy dźwiękach “Wychadiła na bierieg Katiusza”

posłusznie zgłaszam odmeldowanie się!



Merlocie

Nie przesadzaj. Jakoś nie widzę, by powszechnie uznano chłopaków za buraków i wyrażano narodowe zażenowanie. Takie oceny to prywatna i indywidualna sprawa.
Jest jakiś przymus chodzenia do Prezydenta? Jeśli ktoś Cię zaprasza, to jeśli masz ochotę na taką wizytę to idziesz, a jeśli nie masz – to zaproszenie odrzucasz.
Widać chłopaki z Kaczyńskim widzieć się nie chcieli. Ich prawo. Wolna wola.
Równie dobrze mogli nie iść na spotkanie z Tuskiem.

Zacznijmy normalnieć i traktujmy się normalnie. Prezydent jest tylko prezydentem. Tak jak premier jest tylko premierem.

Pozdrawiam ciesząc się zwyciestwem, nie uważając bynajmniej by z tego powodu było w tym kraju lepiej lub gorzej.


Merlocie & @ll

Wstyd?
Wedlug mnie po obu stronach.
Druzyny, ktora pokazala Europie, kto teraz jest najmocniejszy.
I Prezydenta, ktory zaprasza.
Gdyby zaprosil ich np: na wreczenie Krzyzy Komandorskich. W imie zaslug. Dla Polski. Dla uhonorowania morderczej przeciez pracy i promowania imienia Polski w swiecie.
Nie byloby odmowy. Polsce sie nie odmawia.
Sportowcy znaja, co to honor. Politycy raczej nie.


Griszqu

Nawet byłbym się gotów z Tobą zgodzić i uznać, że mój zły humor miał wpływ na treść notki. Ale dziś przejrzałem na nowo wczorajsze doniesienia i wynika z nich dość wyraźnie, że odmowa spotkania z Kaczorem miała charakter afrontu.

Chyba, że relacje mediów były spreparowane, żeby takie wrażenie wywołać. Wówczas odium i etykietę buractwa chętnie na media przeniosę.

Pozdrowienia,


Borsuku,

Z tego co rozumiem, zaproszenie obejmowało poczęstunek i dekorację.

A co do honoru, to trudno mi znaleźć polityków, którzy dorównują “honorem” największym gwiazdom polskiej piłki nożnej.

Miło, że się odezwałeś;-)


Merlocie

Skoro byl poczestunek i dekoracje…Nic juz nie kumam;-)
A w koncu wiadomo czym mieli byc odznaczeni?


Borsuku,

napisałeś o Krzyżach Komandorskich.

Prawdopodobnie miałeś na myśli Order Polonia Restituta, którego trzecią klasą (z pięciu) jest Krzyż Komandorski.

Dawniej, za komuny, był to order “chlebowy”. Dostawaly go wszystkie aparatczyki, jak leci, żeby mieć całkiem tłusty dodatek do pensji i emerytury.

Dziś, jest to dość wysokie odznaczenie i nie sądzę, żeby Kaczor chciał nim odznaczyć całą drużynę. Z tego co wiem, dostali w końcu z rąk Donka znacznie skromniejsze odznaczenia.

Oraz jajecznicę, która podobno była pyszna.


Merlocie

A możesz mi wskazać te doniesienia, bo ja na takowe nie trafiłem, że nasi siatkarze zamierzali poniżyć Prezydenta poprzez odrzucenie zaproszenia? Nie wiem – jakaś wypowiedź gracza, może trenera?

Bo to, że mendia sobie coś tam piszą, to mnie nieszczególnie przekonuje.

Pozdrawiam.


Panie Griszku!

Ja nie śledzę na bieżąco wiadomości z kraju ale akurat w poniedziałek i wtorek widziałem wiadomości i mam dokładnie takie same odczucia jak Tomek. A do kaczora jest mi równie daleko co do Donalda, więc nie jest to zwichnięcie podyktowane sympatiami politycznymi.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość