Czwarta rano.
W sąsiednim pokoju też się pali światło. Patologia styczniowa.
Żeby to jeszcze efektywne było; ale niestety, wypłaczę wam tako rzekę, mój problem z niepisaniem o niepisaniu na tekstowisku jest chyba częścią jakiejś gorszej blokady, bo od dwóch tygodni nie potrafię się zmobilizować i zrobić krótkiej, w ryj banalnej pracy.
Pozostaje mi ponownie polubić na fejsie to:
Opis: Grupa wsparcia dla wszystkich, którzy rano myślą, że właśnie dzisiaj będą mieli dwadzieścia stron, ale potem nagle jest wieczór.
Dziesięć tysięcy łez jak żwir przed świątynią zen.
Misja: Ta grupa wsparcia polega na kolektywnym użalaniu się nad sobą, które kiedyś, w przyszłości zaowocuje napisaniem 20 stron w ciągu jednego dnia przez wszystkie członkinie.
Nagrody: Gdyby tylko.
Produkty: 20 kurwa stron.
Tak.
A teraz, przytłoczona swoją niezwykłą kreatywnością, idę na podwórko. Zapalić.
Czwarta dziesięć. Fuck.
***
Update: zrobiłam ziemniaki i Afganistan, jak zajrzę do Kieniewicza to rozkminię Marathów, praca pisemna przerasta mnie wciąż.
komentarze
A o czym praca,
a w sumie to ci zazdroszczę i pisania (a raczej chwilowego niepisania, ale samego przymusu) i uczenia się.
ja tam nic nie czytam, nic nie piszę, nic się nie uczę:)
Nie ma więc to jak studia, trza mi jeszcze kiedyś se coś postudiowac skandynawistykę jakąś, taki plan ambitny mam.
grześ -- 16.01.2012 - 07:12220 volt
o 4 rano też nie spałem. i to już, a nie jeszcze. aloha!
Docent_Stopczyk -- 16.01.2012 - 07:44Nie dość, że wegeterianin,
to i masochista:)
Kto to widział wstawać przed świtem?
grześ -- 16.01.2012 - 10:49grzesiu
mus to mus :)
Docent_Stopczyk -- 16.01.2012 - 11:00Mus to jest jabłkowy na ten przykład
ale poważnie to ja zazdroszczę tym, którym ranne wstawanie nie sprawia trudności i którzy umieją odpowiednio wcześnie zasnąć, by się wsypać.
Ja się chyba muszę na jaki wolny zawód przerzucić, by pracować wieczorami/nocą.
Kurde, tylko te tłumaczenia mi zostają:)
grześ -- 16.01.2012 - 11:08grzesiu
ja wolę wstać rano niż siedzieć do późna. no chyba, że piję wódkę, to wtedy z definicji siedzi się późna, a czasami nawet do wczesna. :)
ale generalnie ostatnio nie mam nawet ochoty na takie balety. wolę sobie wstać rano i poświęcić się rozwojowi duchowemu, a nie kontemplowaniu bólu (albo bulu) głowy.
dziś rano pracowałem nad składem pewnego tekstu i nawet indesign wydał mi się przy porannej kawie jakiś taki uśmiechnięty i atrakcyjny :)
to jest w sumie fajne. jeszcze ciemno. koty śpią. oniryczna mgiełka. kawa bardzo dobra, bo dostałem niedawno przesyłkę z Meksyku. w słuchawkach na rozbudzenie jakiś klimatyczny czadzik (dziś to był Paradise Lost z drugiej płyty). i jest fajnie. i oby tak było. okresowo, cyklicznie.
Docent_Stopczyk -- 16.01.2012 - 11:19O czwartej rano Maluch się obudził i zażądał przeniesienia do
rodzicielskiego łoża.
dorcia blee -- 16.01.2012 - 20:13Na co ja, mięczak (któż jest twardzielem o 4 rano) przystałam w celu uszczknięcia jeszcze kilku minut snu.
Takie moje Westerplatte.
Witam
i chyba zaraz padam. Może jeszcze tylko wkuję definicję nomenklatury, albo coś.
Pino -- 16.01.2012 - 21:53ma
kula tury
Docent_Stopczyk -- 16.01.2012 - 22:09Yeah
Kto ma dwa kciuki i zaliczył kolokwium?
Pino -- 25.01.2012 - 17:36Które kolokwium?
Trza trzymać kciuki czy co?
grześ -- 25.01.2012 - 17:43grześ
Można, za następne zaliczenia :) PRL mam już z czachy, chociaż byłam nastawiona na poprawkę.
Pino -- 25.01.2012 - 17:50Pino
PRL mam już z czachy, .
:D
dorcia blee -- 26.01.2012 - 08:16Mówisz o teorii czy praktyce?
:D
Fuj
przedawkowałam energetyki, nic nie umiem, dupa dupa dupa
Pino -- 29.01.2012 - 21:33?!
przedawkowałam energetyki,
Znaczy się Sesję kupiłaś?!?!?!?
dorcia blee -- 30.01.2012 - 02:44dziś zrezygnowałam
Jeszcze nie umiem całej II RP na wyrywki, nie będę ryzykować.
Pino -- 30.01.2012 - 18:24JESTEM BOGIEM
hi hi
Pino -- 08.02.2012 - 11:09znaczy, zdałaś wszystko?
pzdr
grześ -- 08.02.2012 - 11:37nie
jeszcze zostały różne rzeczy, ale na razie mam 5 z historii politycznej i 4 ze społecznej
Pino -- 08.02.2012 - 11:39WOLNOŚĆ PANA MARSZAŁKA
Sesja zamknięta wynikiem 4,5.
Yeeeeeeaaaaaaaaaaah
(to ostatnie było tak banalne, że nie wiem, po cholerę ja się wczoraj uczyłam cały dzień?!)
Pino -- 09.02.2012 - 09:25Gratulejszyn:)
pzdr
grześ -- 10.02.2012 - 10:28grt
!
Docent_Stopczyk -- 10.02.2012 - 16:08Dzięki, chłopaki
:)
Pino -- 11.02.2012 - 11:15No dobra,
jak mam już siedzieć, wolę u swoich, zawiadom o mnie UB…
Wracamy na południe, wygrywać, mam nadzieję, kolejne batalie (Sadowa 1866 mile widziana).
Pino -- 20.02.2012 - 12:51Na kolana Francjo,
będę mówić brzydkie słowa po niemiecku. Jako ten von Moltke, co rozjebał Sedan.
;))
Pino -- 01.03.2012 - 18:12Pojutrze poniedziałek.
Tylko jedna rzecz na świecie nudzi mnie totalnie, jest to informatyka. A muszę zaliczyć cały semestr. Niech mnie ktoś pocieszy.
Pino -- 03.03.2012 - 21:22Też mię nudziła,
a miałem i na zwykłych i na podyplomówce, jedynie na doktoranckich nie było:)
grześ -- 03.03.2012 - 21:46grześ
zawsze można na ciebie liczyć, kochanie :)
Pino -- 03.03.2012 - 21:56Aj noł
Do diabła,
nic dziwnego, że zerwałam z młodym informatykiem.
Pino -- 03.03.2012 - 21:58Dobrze, że nie z młodą lekarką
:), że taki nieśmieszny żart rzucę.
Ale te nieśmieszne lubiem najbardziej.
grześ -- 03.03.2012 - 22:00Dobre ale nieśmieszne,
me gusta.
Pino -- 03.03.2012 - 22:04zepsułam wszystko
cały plik tekstowy na 115 stron
Pino -- 05.03.2012 - 10:43