To był ostatni raz

kiedy te kurwy, co to się bawią w podziemną opozycję bez użycia ZOMO, dostały ode mnie jakiekolwiek pieniążki w ramach wydatków rozrywkowych. No, rzeczywiście, ale trafiłam, uśmiałam się niezwykle.

Moje poczucie humoru ma swoje granice.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

ale o so

chozi?


O to co zwykle,

niech oni piszą, że Polska to drugi pereel, tu nawet można znaleźć zabawne punkty zbieżności z rzeczywistością, że aborcja i Bruksela sprowadzą na nas paruzję w przyszłej pięciolatce, niech wyrażają zgrozę nad moralnym nihilizmem kina francuskiego. Przecież właśnie za to płacę mój pieniążek.

Ale niech nie propagują parszywych i ordynarnych bredni w ramach polityki historycznej. #niezniese


Pani Pino!

Już się bałem, że tylko magistrzy są nie kumaci, a tu się okazuje, że docenty tyż…

No i miło się maluczkim magistrom robi.

Przerywanie przez długi czas było nielegalne. Wydaje mi się, że zalegalizowano je w okolicach późnego Edzia.

Pozdrawiam


Być może,

ale temat życia napoczętego jest trudny, każdy ma prawo mieć swoje zdanie, oczywiście w granicach rozsądku, jak Grzybek zaczął dziś jazdę o prawach moruli i blastuli, to niech lepiej uważa, bo coś mam ostatnio zły humor. #rotfl

Nie zgadzam się na posiadanie zdań odrębnych w kwestii Litwy. W jednej czwartej jestem Wileńszczyzna, za Bugiem został mi ładny majątek po prababci, szwagierka mojej przyjaciółki jest litewską Polką itd.

Mam pełne prawo powiedzieć, że jakiekolwiek dopierdalanie się do wileńskiego rządu o “gnębienie” Polaków na Litwie jest tak niewiarygodną bezczelnością, że #juznicniemowie #znowubedziegwatemala #pff #pozazwrotemwektorajestesciejakwyborcza


Subskrybuj zawartość