Odrodzenie ruchu socjalistycznego w Polsce

Od lat toczy się w Polsce debata o tym co to znaczy lewica i prawica. Zarzuca się kolejnym partiom że są fałszywe, że mówią jedno robią drugie, że generalnie w Polsce nie ma żadnej partii lewicowej i prawicowej. W debacie tej mówią tak i sami politycy i dziennikarze i zwykli wyborcy.

Tyle że może sprawa nie jest taka trudna? Może po owocach trzeba oceniać? Kto jak głosował w takiej czy innej sprawie może dać nam tą upragnioną wiedzą czym dana partia jest a czym nie jest.

W mieście Warszawa od lat istnieje poważny problem z mieszkaniami komunalnymi a dokładnie z chronicznym brakiem pieniędzy na remonty. Wiele pięknych, przedwojennych, niekiedy bardzo luksusowych (przed wojną) kamienic jest zasiedlonych przez lokatorów płacących miastu śmieszne pieniądze (jedne z najmniejszych w kraju, w prawie każdym dużym mieście płaci się więcej). Efekt tego jest taki że spore połacie centrum miasta popadają w ruinę.

Władze miasta zaproponowały podwyżkę – z 2 zł do 6 zł za m2 (co daje 600 pln za 100 metrowe mieszkanie, dla porównanie za tyle w Warszawie można wynająć co najwyżej pokój dla studenta). Do tego miano wprowadzić 60% ulgi dla najbiedniejszych. Za to miasto miało mieć pieniądze na remonty domów komunalnych i budowę nowych (w Wawie jest duży deficyt). Dodać należy że ostatnia podwyżka była 9 lat temu

Z miejsca przeciw zagłosowała nowo-nawrócona na lewicowość SLD. Głosem “przeciw” chciała się zrehabilitować pewnie za podatek linowy Millera. W myśl zasady iż po głosowaniach ich poznacie udowadniają nam że są klasyczną socjalistyczną partią żywcem wzięta z lat 70 z takiej Wielkiej Brytanii, brakuje tylko cyklicznych strajków generalnych w obronie wszystkich i wszystkiego.

Tyle że głosy SLD nie były jedynymi. Pojawił się im poważny konkurent. Ano w bitwie o pierwszą partię socjalistyczną w Polsce wziął udział PiS. Pan Edmund Świderski z PiS stwierdził iż “podwyżki będą godziły w biednych. PiS nie pozwoli ich skrzywdzić”. I słusznie, zapomniał dodać tylko “rewolucja albo śmierć”.

W Warszawie toczy się prawdziwa walka w polskim ruchu socjalistycznym o miejsce numer jeden. Dodać należy iż jest to walka również o miejsce “głupka numer jeden”. Ci którzy głosowali przeciw tej podwyżce nigdy chyba nie byli w centrum miasta na Woli lub na Mokotowie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie mógł głosować przeciw tej podwyżce.

Dziś już chyba nie mamy co mieć wątpliwości co do tego kto jest w Polsce lewicą. Mamy dwie partie socjalistyczne, święcie wierzące w to, że biedni mają takie samo prawi mieszkać w luksusowych kamienicach jak bogaci. To że kamienice komunalne będą na wpół-zrujnowane nikomu nie przeszkadza. Socjalizm przecież ma to do siebie że racjonalność nigdy nie była jego mocną stroną.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

woodya

dobre,

ja się nadal zastanawiam kto w Polsce jest prawicą a kto lewicą, albo nie

szkoda mi czasu

prezes,traktor,redaktor


Subskrybuj zawartość