Graj pan dalej te stare przeboje. Popatrz tylko, że co i raz ktoś wstaje i wychodzi
Fajnie Pan piszesz: najpierw sprowadzasz pan kogoś do szafy a potem o przebojach.. .
Widzę, że Pan dysk – dżokejem jest i na muzyce się zna. Ale to nie na temat.
Wracając do tematu:
Skoro Kościół to nie Pana “cyrk” to czemu się Pan zabierasz za tresurę “nie-swoich małp”?
Pozdrawiam.
Panie Igła
Graj pan dalej te stare przeboje.
Popatrz tylko, że co i raz ktoś wstaje i wychodzi
Fajnie Pan piszesz: najpierw sprowadzasz pan kogoś do szafy a potem o przebojach.. .
Widzę, że Pan dysk – dżokejem jest i na muzyce się zna. Ale to nie na temat.
Wracając do tematu:
Skoro Kościół to nie Pana “cyrk” to czemu się Pan zabierasz za tresurę “nie-swoich małp”?
Pozdrawiam.
poldek34 -- 26.12.2007 - 16:12