No, dobra… Przyparł mnie Pan do ściany. Powiem to, co kilkakrotnie mówiłem w salonie. Jestem ateistą, wrogiem kary śmierci, zwolennikiem aborcji, nie mam nic przeciwko małżenstwom homoseksualnym. Byłem jeszcze 20 lat temu ortodoksyjnym freudystą, ale mi przeszło. Jego ujęcie religii jest logiczne, sensowne, niemniej nie można go rozpatrywać w oderwaniu od reszty jego teorii, a więc panseksualizmu, kompleksu Edypa, totemu i tabu. To co przypomniałem było świadomie okrojone. Teoria ta, jest jednym z elementów mojego światopoglądu. Ważnym, ale nie jedynym.
Pozdrawiam…
Panie Wyrusie!
No, dobra… Przyparł mnie Pan do ściany. Powiem to, co kilkakrotnie mówiłem w salonie. Jestem ateistą, wrogiem kary śmierci, zwolennikiem aborcji, nie mam nic przeciwko małżenstwom homoseksualnym. Byłem jeszcze 20 lat temu ortodoksyjnym freudystą, ale mi przeszło. Jego ujęcie religii jest logiczne, sensowne, niemniej nie można go rozpatrywać w oderwaniu od reszty jego teorii, a więc panseksualizmu, kompleksu Edypa, totemu i tabu. To co przypomniałem było świadomie okrojone. Teoria ta, jest jednym z elementów mojego światopoglądu. Ważnym, ale nie jedynym.
Andrzej F. Kleina -- 02.01.2008 - 18:08Pozdrawiam…