Warunkiem intersubiektywnej komunikowalności jest intersubiektywna kontrolowalność, dlatego też w wielu przypadkach milczałem na moim blogu, kiedy o religii było, a ja nie wszystko łapałem. Słuchałem, znaczy się czytałem.
Trochę pobęde tutaj, to i z Wyrusem nauczę się rozmawiać...
Szanowny Igło!
Warunkiem intersubiektywnej komunikowalności jest intersubiektywna kontrolowalność, dlatego też w wielu przypadkach milczałem na moim blogu, kiedy o religii było, a ja nie wszystko łapałem. Słuchałem, znaczy się czytałem.
Trochę pobęde tutaj, to i z Wyrusem nauczę się rozmawiać...
Pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 04.01.2008 - 12:57