panie lorenzo, gdzie pan w zimie liscie na drzewie widzial? no chyba, ze na jakiego swierczka czy sosne…
pal szesc gdzies pan wlazl, zlazuj pan i pisz. po uszach zbierac pan bedziesz, bo jak sie ma poglady a nie budyn w glowie, to sie i po uszach zbiera. a jak tak bedzieta na ta drabine wlazic, to do pisania porzadnego nikt nie zostanie.
lorenzo
panie lorenzo, gdzie pan w zimie liscie na drzewie widzial? no chyba, ze na jakiego swierczka czy sosne…
Griszeq -- 04.01.2008 - 15:26pal szesc gdzies pan wlazl, zlazuj pan i pisz. po uszach zbierac pan bedziesz, bo jak sie ma poglady a nie budyn w glowie, to sie i po uszach zbiera. a jak tak bedzieta na ta drabine wlazic, to do pisania porzadnego nikt nie zostanie.