Nie uważa Pani, że jeśli pan Yayco poczuł się jakimiś słowami urażony i postanowił wziąć urlop czy nawet zniknąć na jakiś czas z TXT to należy tę decyzję po prostu uszanować?
Tym dziwniejsze jawią mi się Pani słowa o szkodliwości tegoż znikania, bo wypowiada je osoba, która ponoć w zawód ma wpisaną empatię.
Pani Gretchen
Nie uważa Pani, że jeśli pan Yayco poczuł się jakimiś słowami urażony i postanowił wziąć urlop czy nawet zniknąć na jakiś czas z TXT to należy tę decyzję po prostu uszanować?
Tym dziwniejsze jawią mi się Pani słowa o szkodliwości tegoż znikania, bo wypowiada je osoba, która ponoć w zawód ma wpisaną empatię.
Pozdrawiam nieco zadziwiona Paninym synkretyzmem…
p.s. Merlocie, przepraszam za pobrudzenie tematu.
Magia -- 07.04.2008 - 23:45