w sprawie Pana Yayco możesz brudzić mi co chcesz,byle z pożytkiem dla Sprawy, za którą Grześ lobbuje. Panna Gretchen nie jest właściwym celem połajanki jednakowoż, gdyż szkodliwość droga Magio zroumiałaś opacznie. Co się nawet Magiom zdarza, take it easy.
Ponieważ zazwyczaj wśród rozdawanych na prawo i lewo uśmiechów i duserów próbuję przemyć coś w moim pojęciu ważnego, tak i tym razem przemycam:
Temat, który problem wzniecił, jest na tyle dramatyczny, że forma i konwenans przestają znaczyć cokolwiek. Lepiej by były zachowane, gdy jednak zejdą na drugi plan, powinno się to zrozumieć, szczególnie gdy po ochłonięciu, formie należną rangę się przywraca. Pan Yayco to wie. Wie też jakimi uczuciami darzymy go wszyscy. Bez wyjątków.
Ani ponaglanie, ani ponaglania wytykanie nic tu nie załatwi. Nie z Panem Yayco te numery.
Piszę rozwlekle i Panna Gretchen zdążyła mnie ubiec. Ale jak już napisałem, to stawiam.
Magio
w sprawie Pana Yayco możesz brudzić mi co chcesz,byle z pożytkiem dla Sprawy, za którą Grześ lobbuje. Panna Gretchen nie jest właściwym celem połajanki jednakowoż, gdyż szkodliwość droga Magio zroumiałaś opacznie. Co się nawet Magiom zdarza, take it easy.
Ponieważ zazwyczaj wśród rozdawanych na prawo i lewo uśmiechów i duserów próbuję przemyć coś w moim pojęciu ważnego, tak i tym razem przemycam:
Temat, który problem wzniecił, jest na tyle dramatyczny, że forma i konwenans przestają znaczyć cokolwiek. Lepiej by były zachowane, gdy jednak zejdą na drugi plan, powinno się to zrozumieć, szczególnie gdy po ochłonięciu, formie należną rangę się przywraca. Pan Yayco to wie. Wie też jakimi uczuciami darzymy go wszyscy. Bez wyjątków.
Ani ponaglanie, ani ponaglania wytykanie nic tu nie załatwi. Nie z Panem Yayco te numery.
Piszę rozwlekle i Panna Gretchen zdążyła mnie ubiec. Ale jak już napisałem, to stawiam.
merlot
merlot -- 08.04.2008 - 00:14