teraz tylko który jest z czego i jak smakował. A potem receptury i wojna z zawodowymi piekarzami. To znaczy oni pójdą z nami na wojnę.
Pozdrawiam przełykając ślinę
Bardzooo piekny wypiek, Panie Joteszu
teraz tylko który jest z czego i jak smakował. A potem receptury i wojna z zawodowymi piekarzami. To znaczy oni pójdą z nami na wojnę.
Pozdrawiam przełykając ślinę
Lorenzo -- 12.05.2008 - 11:44