Do trzech razy sztuka! Wczorajszy chleb nie szedł mi dobrze. Wszystko na oko. Nic nie szło. Ale wreszcie nastawiłem czas i temperaturę tak, jak od początku chciałem. Naj nie oponowała i efekt nie wyglada źle. To są chlebki cebulowe! Chyba dziś otworzę do nich piwko. Smalec ze skwarkami też czeka…
:)
Boh trojcu ljubit!
Do trzech razy sztuka! Wczorajszy chleb nie szedł mi dobrze. Wszystko na oko. Nic nie szło. Ale wreszcie nastawiłem czas i temperaturę tak, jak od początku chciałem. Naj nie oponowała i efekt nie wyglada źle. To są chlebki cebulowe! Chyba dziś otworzę do nich piwko. Smalec ze skwarkami też czeka…
jotesz -- 17.05.2008 - 09:57:)