to wszystkim (prawie – co czyni różnicę, wiem) pasuje.
Bo można potem zwalić odpowiedzialność: na szkołę, na kościół, na kolegów.
Wychowanie dla kontroli nie uczy odpowiedzialności.
I daje poczucie dobrze spełnionego obowiązku
A dla wielu takie poczucie jest ważniejsze od spełnienia obowiązku
Pozdrawiam serdecznie
Pani Arundati,
to wszystkim (prawie – co czyni różnicę, wiem) pasuje.
Bo można potem zwalić odpowiedzialność: na szkołę, na kościół, na kolegów.
Wychowanie dla kontroli nie uczy odpowiedzialności.
I daje poczucie dobrze spełnionego obowiązku
A dla wielu takie poczucie jest ważniejsze od spełnienia obowiązku
Pozdrawiam serdecznie
yayco -- 05.06.2008 - 21:04