Masz na myśli esbeków? Myślę, że pamiętają i że czasem to do nich wraca, ale starają się nie pamiętać, nie myśleć o tym na co dzień. Czyli dbać o zdrowie psychiczne i fizyczne.
Ze sprawiedliwością i karą będzie ciężko. Jeśli tak trudno jest w przypadku prawdziwych zbodni, co tu mówić o esbeckiej codzienności łamania charakterów i szkodzenia ludziom. Sprawiedliwość wymierzy pewnie – jak zazwyczaj – historia.
Maxie
Powiedzmy, że wolne. :)
Masz na myśli esbeków? Myślę, że pamiętają i że czasem to do nich wraca, ale starają się nie pamiętać, nie myśleć o tym na co dzień. Czyli dbać o zdrowie psychiczne i fizyczne.
Ze sprawiedliwością i karą będzie ciężko. Jeśli tak trudno jest w przypadku prawdziwych zbodni, co tu mówić o esbeckiej codzienności łamania charakterów i szkodzenia ludziom. Sprawiedliwość wymierzy pewnie – jak zazwyczaj – historia.
Pozdr.
popisowiec -- 26.06.2008 - 15:58