Odrzucony nawet przez swoich, totalnie skompromitowany, ze świadomością swojego sk….syństwa. Nawet nie potrafię wczuć się w jego sytuację, bo nie mogę sobie wyobrazić, żebym mógł tak się stoczyć.
dawniej KriSzu
Nie chciałbym być w skórze Maleszki
Odrzucony nawet przez swoich, totalnie skompromitowany, ze świadomością swojego sk….syństwa.
Nawet nie potrafię wczuć się w jego sytuację, bo nie mogę sobie wyobrazić, żebym mógł tak się stoczyć.
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 26.06.2008 - 22:14