Rośnie i się rozwija? To zupełnie jak moja córeczka. Jesteśmy na etapie pierwszych niesamodzielnych kroków i wstawania, przy czym się da.
Mam nadzieję, że obaj będziemy mogli trzymać się z dala od lekarzy.
Uczucia wobec Maleszki żywimy podobne. I nie sądzę, byśmy powinni się tym martwić.
Pozdr.
Jacku Ka
Rośnie i się rozwija? To zupełnie jak moja córeczka. Jesteśmy na etapie pierwszych niesamodzielnych kroków i wstawania, przy czym się da.
Mam nadzieję, że obaj będziemy mogli trzymać się z dala od lekarzy.
Uczucia wobec Maleszki żywimy podobne. I nie sądzę, byśmy powinni się tym martwić.
Pozdr.
popisowiec -- 30.06.2008 - 16:48