W to, że był dobry w podrasowywaniu tekstów można akurat uwierzyć. Bystrości nie sposób mu odmówić. Co do Wrońskiego i Węglarczyka – nie wiemy, czy dostali prikaz, czy też było im wszystko jedno, kto im w tekstach grzebie. Nie wiemy nawet, czy Węglarczyk mu je oddawał.
Igło
W to, że był dobry w podrasowywaniu tekstów można akurat uwierzyć. Bystrości nie sposób mu odmówić. Co do Wrońskiego i Węglarczyka – nie wiemy, czy dostali prikaz, czy też było im wszystko jedno, kto im w tekstach grzebie. Nie wiemy nawet, czy Węglarczyk mu je oddawał.
Pozdr.
popisowiec -- 27.06.2008 - 15:28