Po Twoich ostatnich komentarzach chiałbym napisać, że oboje macie rację — i Ty i Magia. ;)
Cała sprawa rozbija się o definicję patriotyzmu i zdrady właśnie.
Ja odruchowo skłaniam się na stronę Magii.
Ale uzasadnić? Co wolno patriocie, gdzie jest granica zdrady?
To niełatwe.
A jeszcze nam, Polakom sporo namieszali romantycy z ich Wallenrodyzmem. Materiał do przemyślenia, jak mawiał Stirlitz.
Dzięki za dyskusję, nie będę już powtarzał komplementów.
Pozdrawiam wszystkich.
Griszeku
Po Twoich ostatnich komentarzach chiałbym napisać, że oboje macie rację — i Ty i Magia. ;)
Cała sprawa rozbija się o definicję patriotyzmu i zdrady właśnie.
Ja odruchowo skłaniam się na stronę Magii.
Ale uzasadnić? Co wolno patriocie, gdzie jest granica zdrady?
To niełatwe.
A jeszcze nam, Polakom sporo namieszali romantycy z ich Wallenrodyzmem.
Materiał do przemyślenia, jak mawiał Stirlitz.
Dzięki za dyskusję, nie będę już powtarzał komplementów.
odys -- 08.08.2008 - 08:31Pozdrawiam wszystkich.