Nie jestem doskonały w przeciwieństwie do kilku innych osób. Niestety nie przeczytałem nigdzie takiej informacji. Gdyby była to jak znam życie byłoby o tych plenipotencjach głośno. Ale mogę się mylić.
Bush siedzi w Chinach i jest chyba z lekka bezradny. Sakrozy natomiast zwykłŻ załatwiać takie rzeczy bez pośredników, szczególnie teraz, gdy Francja przewodzi UE.
Natomiast ironię co do interesów uznaję za nietrafioną. Ale to też tylko moje wrażenie.
Pewnie mi _umkło_ Panie Igło.
Nie jestem doskonały w przeciwieństwie do kilku innych osób. Niestety nie przeczytałem nigdzie takiej informacji. Gdyby była to jak znam życie byłoby o tych plenipotencjach głośno. Ale mogę się mylić.
Bush siedzi w Chinach i jest chyba z lekka bezradny. Sakrozy natomiast zwykłŻ załatwiać takie rzeczy bez pośredników, szczególnie teraz, gdy Francja przewodzi UE.
Natomiast ironię co do interesów uznaję za nietrafioną. Ale to też tylko moje wrażenie.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 13.08.2008 - 15:10