Na tych wiecznie zgiętych przed większymi silniejszymi bogatszymi i, co za tym według tych skundlonych idzie – mądrzejszymi. Ich radością wypełnianie rozkazów obcych, ich pragnieniem – rozmontowanie Kraju, ich bólem – jakikolwiek własny polski sukces.
"Idę do kibla bo nie mogę na to patrzeć"
Na tych wiecznie zgiętych przed większymi silniejszymi bogatszymi i, co za tym według tych skundlonych idzie – mądrzejszymi. Ich radością wypełnianie rozkazów obcych, ich pragnieniem – rozmontowanie Kraju, ich bólem – jakikolwiek własny polski sukces.
Krk -- 17.08.2008 - 17:47