z ta koalicją to chyba nie wyjdzie, bo ja weny na pisanie nie mam.
Jestem trochę taki jak w tym kawałku Fisza ,,Polepiony”, znaczy pokawałkowany.
A hip hop mnie po prostu nigdy nie wciągał.
I to trochę na zasadzie tej, co u ciebie, właśnie (może po prostu wśród moich znajomych była to jednak popularniejsza muza) wydawął mi się zbyt popularny, zbyt obecny, zresztą ja w mrokach rockowych siedziałem.
Jak posłuchałem tego utworu Magika teraz, to tam info było, że Paktofonika działała w latach 1997-2000, ja wtedy hip hopu w ogóle nie chciałem poznawać.
Słyszałem o jakimś wzgórze Ya-Pa 3, o Kalibrze, Liroyu i właściwie tyle.za to słuchało się Metallici, Armii, Closterkellera, heya, Dżemu, DCD, Lacrimosy, zresztą moje gusta muzyczne znane są w sumie tu:) więc się nie powtarzam.
A i nie przemawia(-ła) do mnie ni tematyka ni forma, teraz (znaczy od kilku lat) jestem bardziej muzycznie otwarty, ale też nie tak, by zacząć jakoś się wsłuchiwać w to bardziej.
Nawet jak to jest wartościowe.
Sorry za przydługie smęcenie, właściwie nie wiem, po co ja to piszę:)
He, he,
z ta koalicją to chyba nie wyjdzie, bo ja weny na pisanie nie mam.
Jestem trochę taki jak w tym kawałku Fisza ,,Polepiony”, znaczy pokawałkowany.
A hip hop mnie po prostu nigdy nie wciągał.
I to trochę na zasadzie tej, co u ciebie, właśnie (może po prostu wśród moich znajomych była to jednak popularniejsza muza) wydawął mi się zbyt popularny, zbyt obecny, zresztą ja w mrokach rockowych siedziałem.
Jak posłuchałem tego utworu Magika teraz, to tam info było, że Paktofonika działała w latach 1997-2000, ja wtedy hip hopu w ogóle nie chciałem poznawać.
Słyszałem o jakimś wzgórze Ya-Pa 3, o Kalibrze, Liroyu i właściwie tyle.za to słuchało się Metallici, Armii, Closterkellera, heya, Dżemu, DCD, Lacrimosy, zresztą moje gusta muzyczne znane są w sumie tu:) więc się nie powtarzam.
A i nie przemawia(-ła) do mnie ni tematyka ni forma, teraz (znaczy od kilku lat) jestem bardziej muzycznie otwarty, ale też nie tak, by zacząć jakoś się wsłuchiwać w to bardziej.
Nawet jak to jest wartościowe.
Sorry za przydługie smęcenie, właściwie nie wiem, po co ja to piszę:)
pzdr
grześ -- 19.09.2008 - 23:24