nie ma co przesadnie kombinować. Żyłka mu pękła i chciał się pokazać jako wielki gangsta.
Pjus to nasz legijny ulubieniec, różne aukcje z koszulkami szły na niego…
Ojej, Peja jest burakiem strasznym,
nie ma co przesadnie kombinować. Żyłka mu pękła i chciał się pokazać jako wielki gangsta.
Pjus to nasz legijny ulubieniec, różne aukcje z koszulkami szły na niego…
Pino -- 07.12.2009 - 23:48