takim buntem rzeciw “stadnemu” obchodzeniu czegokolwiek… .
Ale przecież pisanie w txt ma też coś ze stadności… a Mad pisze.
Dla mnie ten dzisiejszy dzień to wspólnota tejemnicy życia i śmierci która w jednakowym stopniu dotyczy mnie, Mada czy każdego przede mną i po mnie zyjącego człowieka.
Madzie jesteśmy tajemnicą dla siebie i innych i tejemnicze jest nasze życie i śmierć... . A dziś wszyscy w tej tajemniczości zjenoczeni – tak jak w czasie powodzi czy kataklizmu. Może to koślawe porównanie ale wg mnie ten dzień coś z tego ma.
a mi pachnie text Mada
takim buntem rzeciw “stadnemu” obchodzeniu czegokolwiek… .
Ale przecież pisanie w txt ma też coś ze stadności… a Mad pisze.
Dla mnie ten dzisiejszy dzień to wspólnota tejemnicy życia i śmierci która w jednakowym stopniu dotyczy mnie, Mada czy każdego przede mną i po mnie zyjącego człowieka.
Madzie jesteśmy tajemnicą dla siebie i innych i tejemnicze jest nasze życie i śmierć... . A dziś wszyscy w tej tajemniczości zjenoczeni – tak jak w czasie powodzi czy kataklizmu. Może to koślawe porównanie ale wg mnie ten dzień coś z tego ma.
Pozdr.
poldek34 -- 02.11.2008 - 01:00