jak byłem trochę młodszy od ciebie to lubiłem włączyć sobie na full Slayera i skakacząc po wyrku z rakietą do tenisa, udawałem, że gram na gitarze. na szczęście dziś potrafię odróżnić gitarę od rakiety. nawet trochę sobie na niej gram (na gitarze rzecz jasna bo z tenisa to lubię tylko tenisówki… oczywiście śmierdzące, ale w końcu jestem punkowcem).
ty natomiast nie odróżniasz zardzewiałego pogrzebacza od broni białej. już pominę element materiału, z którego ma być ona wykonana. może to minie, może nie. wątpię jednak, że będąc w moim wieku będziesz fechtował jak Zabłocki. już prędzej wyjdziesz jak na mydle.
"Na pchnięcie srebrną szpadą odpowiedziałeś uderzeniem
śmierdzącego walonka.”
jak byłem trochę młodszy od ciebie to lubiłem włączyć sobie na full Slayera i skakacząc po wyrku z rakietą do tenisa, udawałem, że gram na gitarze. na szczęście dziś potrafię odróżnić gitarę od rakiety. nawet trochę sobie na niej gram (na gitarze rzecz jasna bo z tenisa to lubię tylko tenisówki… oczywiście śmierdzące, ale w końcu jestem punkowcem).
ty natomiast nie odróżniasz zardzewiałego pogrzebacza od broni białej. już pominę element materiału, z którego ma być ona wykonana. może to minie, może nie. wątpię jednak, że będąc w moim wieku będziesz fechtował jak Zabłocki. już prędzej wyjdziesz jak na mydle.
Docent Stopczyk -- 07.11.2008 - 00:12