proszę się nie przejmować tym nadmiernie. Zawsze jest budka suflera.
“Łzy mnie palą, łzy mnie pieką,
licho bierz grób mój,
otom jest, otom twój,
czy pamiętasz jeszcze dzień,
jak nas gruszy cienił cień”
I takie tam bzdury. W razie czego proszę improwizować. W kolejnej mojej sztuce, według Adama Mickiewicza, niejaka Natalia grała widmo w brodziku. Cały tekst jej zamókł i twórczo improwizowała, w pływackiej masce z rurką.
Tak tak,
proszę się nie przejmować tym nadmiernie. Zawsze jest budka suflera.
“Łzy mnie palą, łzy mnie pieką,
licho bierz grób mój,
otom jest, otom twój,
czy pamiętasz jeszcze dzień,
jak nas gruszy cienił cień”
I takie tam bzdury. W razie czego proszę improwizować. W kolejnej mojej sztuce, według Adama Mickiewicza, niejaka Natalia grała widmo w brodziku. Cały tekst jej zamókł i twórczo improwizowała, w pływackiej masce z rurką.
Widzom się mimo wszystko podobało całkiem.
pozdrawiam i smacznego