oznacza, że trza mieć pokorę i nie gadać choćby populistycznie jak nasz prezydent kiedyś, że on do końca życia będzie katolikiem. A skąd on to wie?
Znaczy przecież to, że wierzymy, to jeśli uznamy wszechmoc i wszechwiedzę Boga, to żadna nasza zasługa w sumie…
P.S. A język polski nie tylko nie jest ubogi, piękny jest:), acz nielogiczny, trudny i nieprecyzyjny.
pzdr
Ania, to nie oznacza, że trza przestać szukać,
oznacza, że trza mieć pokorę i nie gadać choćby populistycznie jak nasz prezydent kiedyś, że on do końca życia będzie katolikiem.
A skąd on to wie?
Znaczy przecież to, że wierzymy, to jeśli uznamy wszechmoc i wszechwiedzę Boga, to żadna nasza zasługa w sumie…
P.S. A język polski nie tylko nie jest ubogi, piękny jest:), acz nielogiczny, trudny i nieprecyzyjny.
pzdr
grześ -- 20.01.2009 - 00:39