1. Z uzyskanych przeze mnie opinii – zarzuty są mocne, ponieważ Ziobro nie miał uprawnień podejmować takich decyzji. Miał je jedynie prokurator prowadzący dochodzenie – a jak wiadomo, Miloszewski takich decyzji nie podejmował i akta okazał Kaczyńskiemu na wyraźne życzenie Ziobra. Przez niego osobiście, jego samochodem zawieziony do prywatnej siedziby pana Jarka. ) Piszę pana Jarka, ponieważ J.Kaczyński w tym czasie nie jest premierem a poza sejmem jest osoba całkiem prywatną. Bowiem o okazanie akt NIE WYSTĄPIŁ w jego imieniu ani Sejm RP ani BBN. Na dodatek akta są okazywane w jego prywatnym gabinecie w siedzibie PiS.
2. Co do owego laptopa – nadal toczy się dochodzenie prokuratorskie. Odpadł jedynie jeden zarzut – o celowe uszkodzenie laptopa przez Ziobra.
Często pozory mylą i na podstawie fragmentarycznych informacji buduje się obraz całości. W przypadku Ćwiąkalskiego – nie ma błędów w jego postępowaniu ani tym bardziej formułowania zarzutów bez pokrycia w faktach.
3. Nawet jeśli złożenie dymisji przez Ćwiąkalskiego odbyło się na życzenie Tuska – czego nikt z cała pewnością nie wie – to nie zmienia faktu, że „Ćwiąkalski się podał do dymisji a premier ją przyjął”, a nie „Premier udzielił dymisji Ćwiąkalskiemu.
4. Właśnie – to cywilizowany standard, tylko dlaczego nieobecny w poprzednim rządzie w sytuacjach niemal identycznych – o sprawie Barbary Blidy nie wspominając, lub właśnie wspominając.
Artur Kmiecik
Może również w punktach:
1. Z uzyskanych przeze mnie opinii – zarzuty są mocne, ponieważ Ziobro nie miał uprawnień podejmować takich decyzji. Miał je jedynie prokurator prowadzący dochodzenie – a jak wiadomo, Miloszewski takich decyzji nie podejmował i akta okazał Kaczyńskiemu na wyraźne życzenie Ziobra. Przez niego osobiście, jego samochodem zawieziony do prywatnej siedziby pana Jarka. ) Piszę pana Jarka, ponieważ J.Kaczyński w tym czasie nie jest premierem a poza sejmem jest osoba całkiem prywatną. Bowiem o okazanie akt NIE WYSTĄPIŁ w jego imieniu ani Sejm RP ani BBN. Na dodatek akta są okazywane w jego prywatnym gabinecie w siedzibie PiS.
2. Co do owego laptopa – nadal toczy się dochodzenie prokuratorskie. Odpadł jedynie jeden zarzut – o celowe uszkodzenie laptopa przez Ziobra.
Często pozory mylą i na podstawie fragmentarycznych informacji buduje się obraz całości. W przypadku Ćwiąkalskiego – nie ma błędów w jego postępowaniu ani tym bardziej formułowania zarzutów bez pokrycia w faktach.
3. Nawet jeśli złożenie dymisji przez Ćwiąkalskiego odbyło się na życzenie Tuska – czego nikt z cała pewnością nie wie – to nie zmienia faktu, że „Ćwiąkalski się podał do dymisji a premier ją przyjął”, a nie „Premier udzielił dymisji Ćwiąkalskiemu.
4. Właśnie – to cywilizowany standard, tylko dlaczego nieobecny w poprzednim rządzie w sytuacjach niemal identycznych – o sprawie Barbary Blidy nie wspominając, lub właśnie wspominając.
RRK -- 21.01.2009 - 20:41