1) Proszę wybaczyć ale przesądza Pani o winie Ziobry – aby nie sięgać daleko w punkcie b), w którym to punkcie zdecydowanie Pani przesadza. Ja zwyczajnie widziałem skutki działania żołnierzy mafijnych i proszę mi wierzyć na słowo, że nie sprowadzały się do lektury akt.
2) A jak długo potrwa? Pewnie tyle ile potrwać musi.
Niestety ale “tyle ile musi potrwać” nie jest przesłanką ustawową. Nie mogę się jej w każdym razie dopatrzyć w treści cytowanego przepisu. No nie mogę. Bo tak mi się wydaje ale nie wiem – może się nie znam – “musi” to zostać umorzone jeśli nie ma aktu oskarżenia po upływie wskazanego w ustawie terminu. Ale jak mówiłem, może się nie znam i rzeczywiście może tyle trwać ile musi.
3 i 4) Przepraszam ale co to znaczy, że nie z powodów merytorycznych? Jakie są te merytoryczne powody w przypadku polityka? Ma przejechać kogoś na pasach po pijaku?
Przecie minister skarbu też osobiście podatków nie zbiera ale jak mu się wali budżet to chyba leci ze stołka, prawda? Chyba, że też “niemerytorycznie” bo Lohman Brothers, bo derywaty, bo kredyty hipoteczne, bo dewaluacja złotego, bo Morgan Stanley niesprawiedliwy w ocenach, bo bańka spekulacyjna, bo Wszyscy Święci.
Na tym właśnie polega odpowiedzialność polityczna, że ponosi się konsekwencje polityczne a nie prawne.
RRK
1) Proszę wybaczyć ale przesądza Pani o winie Ziobry – aby nie sięgać daleko w punkcie b), w którym to punkcie zdecydowanie Pani przesadza. Ja zwyczajnie widziałem skutki działania żołnierzy mafijnych i proszę mi wierzyć na słowo, że nie sprowadzały się do lektury akt.
2) A jak długo potrwa? Pewnie tyle ile potrwać musi.
Niestety ale “tyle ile musi potrwać” nie jest przesłanką ustawową. Nie mogę się jej w każdym razie dopatrzyć w treści cytowanego przepisu. No nie mogę. Bo tak mi się wydaje ale nie wiem – może się nie znam – “musi” to zostać umorzone jeśli nie ma aktu oskarżenia po upływie wskazanego w ustawie terminu. Ale jak mówiłem, może się nie znam i rzeczywiście może tyle trwać ile musi.
3 i 4) Przepraszam ale co to znaczy, że nie z powodów merytorycznych? Jakie są te merytoryczne powody w przypadku polityka? Ma przejechać kogoś na pasach po pijaku?
Przecie minister skarbu też osobiście podatków nie zbiera ale jak mu się wali budżet to chyba leci ze stołka, prawda? Chyba, że też “niemerytorycznie” bo Lohman Brothers, bo derywaty, bo kredyty hipoteczne, bo dewaluacja złotego, bo Morgan Stanley niesprawiedliwy w ocenach, bo bańka spekulacyjna, bo Wszyscy Święci.
Na tym właśnie polega odpowiedzialność polityczna, że ponosi się konsekwencje polityczne a nie prawne.
5. Desperat jakiś.
uklony ak
Artur Kmieciak -- 21.01.2009 - 22:28