Jakiś czas temu dałam swojemu koledze z pracy do przeczytania jakiś mój tekst i komentarze pod nim (nie wykluczam, że to dotyczyło mojej rozmowy z Arturem na temat uzależnień, to całkiem się wydaje logiczne). Siedzimy w tej siedzibie publicznej naszej służby, ja się spodziewam samaniewiemczego ... A ten jak nagle nie wypali z błyskiem w oku: rany! to są takie miejsca w sieci, gdzie się rozmawia na takim poziomie?
Chodzi oczywiscie o ten tekst :-)
A to z 29 lipca w wolnej chwili poszukam – moze sie odezwe jak bede miał coś sensownego do powiedzenia… :-)
Gretchen
Jakiś czas temu dałam swojemu koledze z pracy do przeczytania jakiś mój tekst i komentarze pod nim (nie wykluczam, że to dotyczyło mojej rozmowy z Arturem na temat uzależnień, to całkiem się wydaje logiczne). Siedzimy w tej siedzibie publicznej naszej służby, ja się spodziewam samaniewiemczego ... A ten jak nagle nie wypali z błyskiem w oku: rany! to są takie miejsca w sieci, gdzie się rozmawia na takim poziomie?
Chodzi oczywiscie o ten tekst :-)
A to z 29 lipca w wolnej chwili poszukam – moze sie odezwe jak bede miał coś sensownego do powiedzenia… :-)
pozdrawiam panią Wiedźmę ;-)
Jacek Ka. -- 31.01.2009 - 10:02