Byłeś blisko, ale ja to ta Pani na pierwszym planie.
Musiałam się cafnąć do tego podwórka, bo jak się wkleja zdjęcia jakiegoś przystojniaka ze śliczną, małą dziewczynką na rękach to podwórko staje się drugoplanowe (dla odmiany) :))
Istotnie na podwórku nie byłam, to błąd. Ja mam pewien chitry plan związany z Placem, ale pary nie puszczę póki co.
Borsuku
Byłeś blisko, ale ja to ta Pani na pierwszym planie.
Musiałam się cafnąć do tego podwórka, bo jak się wkleja zdjęcia jakiegoś przystojniaka ze śliczną, małą dziewczynką na rękach to podwórko staje się drugoplanowe (dla odmiany) :))
Istotnie na podwórku nie byłam, to błąd. Ja mam pewien chitry plan związany z Placem, ale pary nie puszczę póki co.
Taratatatatam.
Pozdrowienia oczywiste.
Gretchen -- 31.01.2009 - 18:33