Pan naprawdę myśli, ze to jest tak, jak Pan pisze?
Tak naiwnie, prościutko sobie Pan to tłumaczy?
Hm… hormony i zakochanie plus ten, o, fanatyzm – jakie to proste! Jakie łatwe usprawiedliwienie.
Nie, Panie Igło – ślepyś pan jak ten kret.
Powiem wprost – Pan chciałby, by można było po prostu o tym co piszę powiedzieć: babskie pisanie, głupiej i zakochanej , hormonalnie zaburzonej starej baby.
To zwyczajna pańska bezsilność.
Panie Igło – od dawna mam tam gdzie mam opinie oparte na inwektywach.
Stać Pana na argumenty rzeczowe czy tylko potrafi Pan personalnie przysrywać lub, wywalać z siebie nienawiść, jak byle przekupka?
Tak po ludzku, po kobiecemu, rozumiem Pana rozgoryczenie sytuacją polityczną – ale widzi Pan, “plując, bluzgając, wdeptując _mnie_w glebę” nie staje się Pan przez to ani odrobinę bardziej wiarygodny ani też swojej opcji politycznej punktów nie nabija.
Panie Igło
Pan naprawdę myśli, ze to jest tak, jak Pan pisze?
Tak naiwnie, prościutko sobie Pan to tłumaczy?
Hm… hormony i zakochanie plus ten, o, fanatyzm – jakie to proste! Jakie łatwe usprawiedliwienie.
Nie, Panie Igło – ślepyś pan jak ten kret.
Powiem wprost – Pan chciałby, by można było po prostu o tym co piszę powiedzieć: babskie pisanie, głupiej i zakochanej , hormonalnie zaburzonej starej baby.
To zwyczajna pańska bezsilność.
Panie Igło – od dawna mam tam gdzie mam opinie oparte na inwektywach.
Stać Pana na argumenty rzeczowe czy tylko potrafi Pan personalnie przysrywać lub, wywalać z siebie nienawiść, jak byle przekupka?
Tak po ludzku, po kobiecemu, rozumiem Pana rozgoryczenie sytuacją polityczną – ale widzi Pan, “plując, bluzgając, wdeptując _mnie_w glebę” nie staje się Pan przez to ani odrobinę bardziej wiarygodny ani też swojej opcji politycznej punktów nie nabija.
RRK -- 15.02.2009 - 06:17