49% Polaków nie wie nic, 17% “coś słyszało, ale dokładnie nie wie, o co chodzi”, 20% “wie, ale mało” a tylko 14% “wie dużo” o ludobójstwie nacjonalistów ukraińskich w latach II wojny światowej (sondaż OBOP z 2003r.)
To z blogu(a)Dymitra…i już odpowiedź.
Informować, szerzyć wiedzę (nie nacjonalizm), uchronić od zapomnienia.
Pamiętacie słowa jakiegoś posła, lub kogoś innego, nie pamiętam, że trzeba odczekać parę lat, wszyscy “zainteresowani” w tej kwestii zejdą z tego świata i bedzie po kłopocie.O ile się nie mylę było to powiedziane do Ukraińców.
A my nie chcemy do tego dopuścić prawda?
Mamy do wyboru – robić coś, lub nic nie robić.Z goła proste ale…
Jako Polaka interesuje mnie każdy aspekt naszej historii, nawet tego “za uszami”.
Nie zamierzam czegoś zapominać, lub odkładać bo to nie “trendy”.
A powszechny konsumpcjonizm chyba po to służy żeby wyrwać z korzeni, dumy narodowej, historii – w globalnym kołchozie mamy być zunifikowani, ponumerowani i prężni w nabywaniu kolejnych dóbr konsumpcyjnych kompletnie nam nie potrzebnych, o czym niekoniecznie wiemy skoro media a zwłaszcza reklamy mówią coś innego.
Jest taka fajna pozycja Benjamina Barbera “Dżihad kontra McŚwiat” – polecam gorąco.
Ale wracając do tematu. Czy władze ukraińskie zmienią kiedykolwiek zdanie?
Nie wiem i nie interesuje mnie to. Zrobić coś dla siebie, innych, którzy mogą mniej to cholernie dużo. Zaniechanie to też grzech.
DO DZIEŁA BRACIA
Ad maiorem Polonum Gloriam Kirylejsky
49% Polaków nie wie nic, 17% “coś słyszało, ale dokładnie nie wie, o co chodzi”, 20% “wie, ale mało” a tylko 14% “wie dużo” o ludobójstwie nacjonalistów ukraińskich w latach II wojny światowej (sondaż OBOP z 2003r.)
To z blogu(a)Dymitra…i już odpowiedź.
Informować, szerzyć wiedzę (nie nacjonalizm), uchronić od zapomnienia.
Pamiętacie słowa jakiegoś posła, lub kogoś innego, nie pamiętam, że trzeba odczekać parę lat, wszyscy “zainteresowani” w tej kwestii zejdą z tego świata i bedzie po kłopocie.O ile się nie mylę było to powiedziane do Ukraińców.
A my nie chcemy do tego dopuścić prawda?
Mamy do wyboru – robić coś, lub nic nie robić.Z goła proste ale…
Jako Polaka interesuje mnie każdy aspekt naszej historii, nawet tego “za uszami”.
Nie zamierzam czegoś zapominać, lub odkładać bo to nie “trendy”.
A powszechny konsumpcjonizm chyba po to służy żeby wyrwać z korzeni, dumy narodowej, historii – w globalnym kołchozie mamy być zunifikowani, ponumerowani i prężni w nabywaniu kolejnych dóbr konsumpcyjnych kompletnie nam nie potrzebnych, o czym niekoniecznie wiemy skoro media a zwłaszcza reklamy mówią coś innego.
adadniary -- 30.05.2009 - 15:11Jest taka fajna pozycja Benjamina Barbera “Dżihad kontra McŚwiat” – polecam gorąco.
Ale wracając do tematu. Czy władze ukraińskie zmienią kiedykolwiek zdanie?
Nie wiem i nie interesuje mnie to. Zrobić coś dla siebie, innych, którzy mogą mniej to cholernie dużo. Zaniechanie to też grzech.
DO DZIEŁA BRACIA