Jerzy Maciejowski

Jerzy Maciejowski

Tyle, że z tej wiedzy to nikt nie rozlicza, ani chyba zbytnio nie oczekuje. Jedynym miernikiem jakości szkoły są egzaminy zewnętrzne. Jest to fałszywy miernik, ale waadzy najłatwiej rozliczać na jej podstawie.

Skoro mały promil oczekuje od nauczyciela czegoś więcej niż zdanie egzaminu to gdzie szukać motywacji do robienie czegoś ponad. tym bardziej, że za robienie czegoś ponad to można dostać po łbie (ambitni nie są potrzebni, stanowią zagrożenie, dla kolegów jak i dla samych uczniów, którzy chcą się przepchnąć z klasy do klasy)

I tu jest sedno problemu, bo promil nie ma szans na separatyzm, gdyż wobec dogmatu wyrównywania szans jest ciagnięty w dół przez hałastrę leni, którzy są za głupi by pojąć, ze ochłap w postaci powszechnej edukacji to jeden wielki szwindel.


Znowu reformują szkolnictwo od d... strony By: piotreksaj (29 komentarzy) 29 maj, 2009 - 16:05