Zabawa polega na tym, że normalizować to można śrubki czy gwoździe. Natomiast ocen nie ma sensu normalizować. Ja wiem, że człowiek, który ma zdany egzamin u docenta Dowdy, metaloznawstwo umiał. Nie ma znaczenia jaki stopień by dostał na egzaminie zewnętrznym. Natomiast piątka z tego przedmiotu na egzaminie zewnętrznym niczego mi nie powie.
Panie Piotrze!
Zabawa polega na tym, że normalizować to można śrubki czy gwoździe. Natomiast ocen nie ma sensu normalizować. Ja wiem, że człowiek, który ma zdany egzamin u docenta Dowdy, metaloznawstwo umiał. Nie ma znaczenia jaki stopień by dostał na egzaminie zewnętrznym. Natomiast piątka z tego przedmiotu na egzaminie zewnętrznym niczego mi nie powie.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 30.05.2009 - 22:10