.... no przecie dałem sto milionów nie sto tysięcy.. . Ja też bym się zadowolił setką.
Ale napisałem trzy zera więcej gdyż – jak mi się wydaje – najgorsza jest sytuacja gdy jesteś całkowicie zależy od pomocy z zewnątrz.. . Niemowlę jest w takiej sytuacji: gadać nie potrafi, nie powie gdzie go boli i jak, nic nie potrafi poza płaczem, uśmiechem i spaniem.. . Czyli totalna bezradność.
A ja będę chyba źle znosił czyściec jak mi się trafi i te miliony mnie nie pocieszą... – nawet gdy mi się trafią. Kto wie, :-))
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Grześ
.... no przecie dałem sto milionów nie sto tysięcy.. . Ja też bym się zadowolił setką.
Ale napisałem trzy zera więcej gdyż – jak mi się wydaje – najgorsza jest sytuacja gdy jesteś całkowicie zależy od pomocy z zewnątrz.. . Niemowlę jest w takiej sytuacji: gadać nie potrafi, nie powie gdzie go boli i jak, nic nie potrafi poza płaczem, uśmiechem i spaniem.. . Czyli totalna bezradność.
A ja będę chyba źle znosił czyściec jak mi się trafi i te miliony mnie nie pocieszą... – nawet gdy mi się trafią. Kto wie, :-))
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 03.11.2009 - 23:04W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .