Ja i moja żona jesteśmy jak dwa końce tego samego kija-mamy punkty widzenia na dany temat uzupełniające się. Gdybyśmy byli zarozumiali to byśmy się pobili.. . :-))
Ale póki co udaje się nam jakoś z sobą wytrzymać. A te dwa końce przejawiają się w prozaicznych dziedzinach życia. Np. wychodząc z kina i rozmawiając o przed chwilą oglądanym filmie okazuje się, że byliśmy na różnych filmach… . :-))) Kiedyś było to nie do zniesienia a teraz okazuje się, że każde z nas wyłuskuje z tego samego filmu to, na co nie wpadłby ten drugi.. .
Więc kij były chyba lepszym porównaniem.
:-))
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Marku
dziękuję za uściślenie.. .
Ja i moja żona jesteśmy jak dwa końce tego samego kija-mamy punkty widzenia na dany temat uzupełniające się. Gdybyśmy byli zarozumiali to byśmy się pobili.. . :-))
Ale póki co udaje się nam jakoś z sobą wytrzymać. A te dwa końce przejawiają się w prozaicznych dziedzinach życia. Np. wychodząc z kina i rozmawiając o przed chwilą oglądanym filmie okazuje się, że byliśmy na różnych filmach… . :-))) Kiedyś było to nie do zniesienia a teraz okazuje się, że każde z nas wyłuskuje z tego samego filmu to, na co nie wpadłby ten drugi.. .
Więc kij były chyba lepszym porównaniem.
:-))
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 07.11.2009 - 23:10W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .