..czytałem kiedyś mocną książkę Marii Simma “Moje przezycia z duszami czyścowymi” o rzeczywistości czyśćca oraz podejmowanych dobrowolnie w ich intencji postów, modlitw i odpustów.
Drugą taką pozycją jest dzienniczek siostry Faustyny Kowalskiej mówiącej o Miłosierdziu Bożym i mocy modlitwy zwanej: Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Ktokolwiek będzie ją (koronkę) odmawiał, dostąpi wielkiego miłosierdzia w godzinie śmierci (...). Chociażby był grzesznik najzatwardzialszy, jeżeli raz tylko zmówi tę koronkę, dostąpi łaski nieskończonego miłosierdzia mojego. Chodzi tu o łaskę nawrócenia i bogobojną śmierć w stanie łaski Bożej. Wielkość tej obietnicy polega na tym, że warunkiem otrzymania tej łaski jest, aby chociaż raz odmówić całą koronkę tak, jak ją Jezus ustanowił: z ufnością, pokorą i żalem za grzechy. Tę samą łaskę – nawrócenia i odpuszczenia grzechów, otrzymują konający, jeżeli inni przy ich łożu tę koronkę odmawiać będą. Kiedy przy konających – mówi Jezus – odmawiają tę koronkę, uśmierza się gniew Boży, a niezgłębione miłosierdzie ogarnia duszę. Trzecia obietnica dotyczy doczesnej strony zgonu – podczas, gdy dwie poprzednie dotyczą jej wartości wiecznej. Ta obietnica przewiduje dwie ewentualności:
- tę, kiedy umierający sam odmawia koronkę: zatwardziali grzesznicy, gdy ją odmawiać będą, napełnię dusze ich spokojem, a godzina śmierci ich będzie szczęśliwa;
- tę, gdy odmawiają ją inni u łoża konającego: Gdy tę koronkę przy konającym odmawiać będą, stanę pomiędzy Ojcem a duszą konającą, nie jako sędzia sprawiedliwy, ale jako Zbawiciel miłosierny.
Rzeczywistość Bożego serca przekracza możliwości naszego ruzmu i potwierdza – wg mnie – to, że Boży porządek jest zupełnie inny niż ludzki. A dobro jakie sam mogę sobie wyobrazić to tylko nieudolna i karykaturalna próba jego zdefiniowania. A uosabia je Jeden w trzech Osobach. Czuję się jak u podnóża Trzech Koron w Pieninach. Ale tutaj nie można wyjść na nie ale tylko uklęknąć i kontemplować... . Kontemplować w cichości serca.
:-)))
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Obok trochę... .
..czytałem kiedyś mocną książkę Marii Simma “Moje przezycia z duszami czyścowymi” o rzeczywistości czyśćca oraz podejmowanych dobrowolnie w ich intencji postów, modlitw i odpustów.
Drugą taką pozycją jest dzienniczek siostry Faustyny Kowalskiej mówiącej o Miłosierdziu Bożym i mocy modlitwy zwanej: Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Ktokolwiek będzie ją (koronkę) odmawiał, dostąpi wielkiego miłosierdzia w godzinie śmierci (...). Chociażby był grzesznik najzatwardzialszy, jeżeli raz tylko zmówi tę koronkę, dostąpi łaski nieskończonego miłosierdzia mojego. Chodzi tu o łaskę nawrócenia i bogobojną śmierć w stanie łaski Bożej. Wielkość tej obietnicy polega na tym, że warunkiem otrzymania tej łaski jest, aby chociaż raz odmówić całą koronkę tak, jak ją Jezus ustanowił: z ufnością, pokorą i żalem za grzechy. Tę samą łaskę – nawrócenia i odpuszczenia grzechów, otrzymują konający, jeżeli inni przy ich łożu tę koronkę odmawiać będą. Kiedy przy konających – mówi Jezus – odmawiają tę koronkę, uśmierza się gniew Boży, a niezgłębione miłosierdzie ogarnia duszę. Trzecia obietnica dotyczy doczesnej strony zgonu – podczas, gdy dwie poprzednie dotyczą jej wartości wiecznej. Ta obietnica przewiduje dwie ewentualności:
- tę, kiedy umierający sam odmawia koronkę: zatwardziali grzesznicy, gdy ją odmawiać będą, napełnię dusze ich spokojem, a godzina śmierci ich będzie szczęśliwa;
- tę, gdy odmawiają ją inni u łoża konającego: Gdy tę koronkę przy konającym odmawiać będą, stanę pomiędzy Ojcem a duszą konającą, nie jako sędzia sprawiedliwy, ale jako Zbawiciel miłosierny.
Rzeczywistość Bożego serca przekracza możliwości naszego ruzmu i potwierdza – wg mnie – to, że Boży porządek jest zupełnie inny niż ludzki. A dobro jakie sam mogę sobie wyobrazić to tylko nieudolna i karykaturalna próba jego zdefiniowania. A uosabia je Jeden w trzech Osobach. Czuję się jak u podnóża Trzech Koron w Pieninach. Ale tutaj nie można wyjść na nie ale tylko uklęknąć i kontemplować... . Kontemplować w cichości serca.
:-)))
************************
poldek34 -- 04.11.2009 - 21:38W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .