jakoś kobiety w moim domu nie garną się do robienia konfitur więc zagospodarowuję owoce po swojemu. Przyznam, że mogę liczyć nawet na pomoc – nawet moja teściowa z moją żoną obierały pigwę, :-)))
Z tym wproszeniem musiałbyś nie zwlekać gdyż trudno do wiosny nalewkę utrzymać.
:-)))
p.s.
Pomyśleć, że wino nawet Jezus pomnożył na weselisku. Pewnie ku wielkiej radości biesiadników. Ale nic nie piszą w Biblii, ze im pigwówki brakło – a szkoda, bo gdyby brakło, to i ten trunek zostałby uzupełniony cudownie. :-))
A jaki sukces marketingowy byłby. Beleczego to i Jezus nie uczyni z wody.. .
Tak sobie myślę, że to weselisko w Kanie z winem w tle, to dobry temat na wpis. W tym wydarzeniu musi być drugie dno. :-)))
Pzdr.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Ena, Grześ
jakoś kobiety w moim domu nie garną się do robienia konfitur więc zagospodarowuję owoce po swojemu. Przyznam, że mogę liczyć nawet na pomoc – nawet moja teściowa z moją żoną obierały pigwę, :-)))
Z tym wproszeniem musiałbyś nie zwlekać gdyż trudno do wiosny nalewkę utrzymać.
:-)))
p.s.
Pomyśleć, że wino nawet Jezus pomnożył na weselisku. Pewnie ku wielkiej radości biesiadników. Ale nic nie piszą w Biblii, ze im pigwówki brakło – a szkoda, bo gdyby brakło, to i ten trunek zostałby uzupełniony cudownie. :-))
A jaki sukces marketingowy byłby. Beleczego to i Jezus nie uczyni z wody.. .
Tak sobie myślę, że to weselisko w Kanie z winem w tle, to dobry temat na wpis. W tym wydarzeniu musi być drugie dno. :-)))
Pzdr.
************************
poldek34 -- 06.11.2009 - 00:37W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .