ja dziś cicho siedzę bo nastawiam wino i nalewkę z pigwy, :-))))
Zima idzie a nalewka jak znalazł na zmarzlinę.. . A wino się zawsze przyda. Chociaż nie wiem jak z pigwy wychodzi bo pierwszy raz robię.
Tak więc zaglądam od czasu do czasu
Co do wstawania rano mam podobne odczucia co Grześ.. : ciśnienie w zaniku i ledwo do czajnika by zagotować wodę i zalać kawę wystarczy. A potem jakoś już idzie. Spanie to dobra rzecz, :-)))
Tak więc znikam robić drożdżową matkę... . :-))
p.s.
Oddaję bloga w kameralne klimaty. Wpis nie jest na samej górze więc możecie się czuć “bezpiecznie”. :-)))
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
:-))
ja dziś cicho siedzę bo nastawiam wino i nalewkę z pigwy, :-))))
Zima idzie a nalewka jak znalazł na zmarzlinę.. . A wino się zawsze przyda. Chociaż nie wiem jak z pigwy wychodzi bo pierwszy raz robię.
Tak więc zaglądam od czasu do czasu
Co do wstawania rano mam podobne odczucia co Grześ.. : ciśnienie w zaniku i ledwo do czajnika by zagotować wodę i zalać kawę wystarczy. A potem jakoś już idzie. Spanie to dobra rzecz, :-)))
Tak więc znikam robić drożdżową matkę... . :-))
p.s.
Oddaję bloga w kameralne klimaty. Wpis nie jest na samej górze więc możecie się czuć “bezpiecznie”. :-)))
************************
poldek34 -- 05.11.2009 - 22:56W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .