Żydol Michnik CAŁE ŻYCIE BRONIŁ esbeków, ubeków i ich pachołków!

Co ja pacze, czytam i nie płacze:
http://www.kontrowersje.net/tresc/zydol_michnik_cale_zycie_bronil_esbeko...
Matka Kurka, czyli Prawdziwy Ojciec Polak, spłodziła post w Kontrowersjach, który chyba płodziła w konwulsjach. Takiego nagromadzenia plugalistyki i ekskrementów mentalnych dawno już nie czytałem. Dobrze sobie to skontrastowałem, bo wczoraj zakończyłem lekturę rozmowy Krzysztofa Kozłowskiego z Michałem Komarem “Historia z konsekwencjami”. Dołączę link, dla zrównoważenia tego powyżej: http://www.dobre-ksiazki.com.pl/historia-z-konsekwencjami-p180977.html

Pomyśleć, że kiedyś podobało mi się to pióro. Ale to było zanim ta kurka postawiła sobie taki kurnik. Teraz to wielka kupa kurzaku…

ps. oczywiście tytuł jest autorskim dziełem MK, który podałem jako tytuł, by cała jego krasa była od razu widoczna!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Ciekawe,

kto przyjdzie zaraz przekonywać cię do prawd matkakurkowych:)

a swoją drogą, nie lubiłem gościa od początku, jak walczył z Kaczyńskimi po chamsku i tak samo jak walczy teraz po chamsku z kimś innym.

A różne jego wojenki, podjazdy i prowokacje w S24 były mierne i słabe (choć akurat jak go jako Ketmana stamtąd skasowali, to protestowałem), ale nie było warto.

MK by był dobrym błaznem, brakuje mu jednak dystansu do samego siebie i autoironii, a to go dyskwalifikuje.

Więc jest marnym błaznem, piszącym często przydługie nudne teksty…


O Bosze, przeczytałęm,

wtórne, chamskie, momentami (gdy pisze o marcu 68) obrzydliwe i podłe.

Komentarze niektóre jeszcze gorsze.

I po co ja tam polazłem…?


Jak już wyśmiewamy:

http://ufka.salon24.pl/393273,kocham-cie-polska-temido

Notka słuszna, ale w komentarzach ładnie jej wytknięto pana S.

(ach, mamy tu Foxxa, od razu mówię, na S. jestem personalnie cięta i życzę mu niedobrze)


Pino

To słabo. Dobry chłopak. I dobry znajomy. Ale, cóż – obowiązku oczywiście nie ma :)

PS Do MK chadzać nie zamierzam. Sam o Michniku swoją notkę przekleiłem nawet na TXT ( http://txt-atrium.pl/foxx/60597.html )


Foxx,

niechadzanie do MK popieram:)


Uhm

Jak to się elegancko mówi, pozostańmy przy odmiennych zdaniach.

(tak, byłam i widziałam, nieważne gdzie i kiedy)


Się zgadzam z predpiścami!

Też już nie będę chadzać od ojca-kapłona, bo ten zlinkowany tytuł był dla mnie ostatnim buractwem i chamstwem. Neologizm autora jest porażający swym arcyantysemityzmem. W komentarzach NIKT nawet się nie zająknął, że to skumulowanie jadu jest patologiczne – wszyscy basowali zadowolonemu prowodyrowi. Michnik nie jest złem wcielonym, dlatego, że jest Michnikiem – on jest złem dlatego, ze jest Żydolem. Grześ słusznie przypomniał czasy, gdy kapłon był antykaczyńskim – dzisiejszy jego antytuskizm i antysemityzm jest dowodem na to, że to nie kurka a kurwka. Bodaj za nawiązanie do kurka na dachu, który odchyla się tak, jak wieje wiatr, zostałem relegowany z portalu. Chyba powinienem to wpisać do cv…


O Jezu,

że jęknę wielkopostnie – a Tekstowisko istnieje! To dobrze, bo ma tradycje i wspomnienia. Niedobrze, że tak osamotnione. Dobrze, że są ludzie, którzy je podtrzymują przy życiu. Niedobrze, że tak nieliczni.

Na swoje usprawiedliwienie bąknę tylko, że z czytania blogów przerzuciłem się na czytanie książek, bo one są w Polsce w dużo większej potrzebie i w większym zagrożeniu…

Pozdrawiam wytrwałych animatorów i reanimatorów
jotesz


Znowu Pan prowokuje

No bo żeby taki tytuł podbić na liście ;)

Dzięki i pozdrawiam także!


Sergiuszu,

nie panuj staremu blogerowi-założycielowi.
:)
Nie prowokuję, bo tytuł był TYLKO powtórzeniem tytułu matkokurkowego – choć niewątpliwie u ojca-kapłona tytuł był na 100% prowokacją.

Ja już jestem tylko blogerem-oblatywaczem. Oblatuję różne miejsca w których bywałem, pisałem, komentowałem. Patrzę na to, co się porobiło i smutnawo mi bywa. Takie życie, taki klimat. Teraz już wolę czytać, niż pisać. Blogi nie są najlepszym miejscem do rozwijania pasji czytania. Mój własny blog leży totalnym odłogiem od paru lat i wcale mi nie żal…

Pozdrawiam

ps. nie chodziło o podbijanie – wpisałem się u siebie, by nikomu nie zaśmiecać wątku. Ojcokapłonowy był o tyle dobry i aktualny, że na wokandzie jest użeranka z Owsiakiem, która pewnie nikomu nic nie da. Owsiak nie uzyska przeprosin a ojcokapłon nie uzyska popularności, za którą dałby się pewnie nawet wykastrować.


Joteszu :)

Z czasem wszystko się zmienia. Jedne rzeczy szybciej (moda), inne wolniej (ludzka natura), a jeszcze inne, całkiem wolniej.

Myślę, że nie mamy czego żałować. Całkiem przeciwnie! To trochę jakby żałować, że dzieci dorosły i pojechały w wielki świat. Tak być musi, żeby było dobrze i zdrowo, w ogólności. Zostają oczywiście różne drobne szczegóły, które twórczo zaburzają owe ogólności. Ale właśnie dzięki nim życie ma swój niepowtarzalny smak. Smak mijającego czasu..


Sergiuszu,

zgadzam się. Z wiekiem człowiek łagodnieje. Mniej się spina. Mniej warczy na innych, choć i w tym różnie bywa. W końcu przypominam sobie, ze jestem z rocznika prezesa K. Prezes ma amplitudowe zachowania. Ja się wyrównuję...


Subskrybuj zawartość