kiedyś w akademiku piliśmy bimberek i ostała nam sie jeno

kiedyś w akademiku piliśmy bimberek i ostała nam sie jeno

sucha kromka, więc starym zwyczajem piliśmy po kolei i wąchaliśmy z nabożeństwem tą suchą kromkę chleba … aż to wparował kumpel na którego czekał dorodny karniak, wypił co miał wypić i zeżarł nam nasz przegryzacz :D

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Kulinarne przygody By: docentstopczyk (31 komentarzy) 15 styczeń, 2008 - 01:03