Pomóżmy Serbom w Kosowie


 

Zanim przyjdzie nam rzucać kostką brukową w nieudolny rząd Tuska, tudzież w pederastów zagrażających polskiej rodzinie (widok całujących się gejów podnosi temperaturę, co niweczy sens katolickiego zalecenia operowania termometrem w miejscu, gdzie operować miano akurat czymś innym) powinniśmy nieco potrenować, zwłaszcza że nadarza się świetna ku temu okazja. Oto bowiem serbska mniejszość, stanowiącą jednocześnie moralną większość w Kosowie, zostaje skandalicznie wyrugowana, co jest kolosalnie niebezpiecznym precedensem, bo jak wiemy, aby coś w dziejach świata się wydarzyło musi być jakiś precedens, stąd Holocaust to tylko marne popłuczyny po mordzie w Wandei (pozdrawiam redaktora Masłonia).

Co prawda serbscy chrześcijanie, którym mamy spieszyć z pomocą, są prawosławni, więc trzeba będzie zatkać nos przy podawaniu ręki tym ruskim lizusom, ale na szczęście są też na tyle religijni, że walcząc (również dla nas) z islamizacją bośniackiej Serbii, muzułmanów czasami, ot tak, krzyżowali. I słusznie, niech islamskie bydło czuje potęgę chrześcijańskiej myśli praktycznej.

I choć zazwyczaj buszowanie po obcym terytorium, tudzież wtrącanie się w wewnętrzne sprawy obcych nam Państw, traktujemy jako agresję, (no chyba, że Amerykanie pechowo na łeb zrzucą nam kupę żelastwa, wtedy wyszczerzymy zęby z zachwytu), to tym razem możemy zrobić wyjątek. Wszak chrześcijanin w potrzebie.

Zresztą, walcząc o rdzennie serbskie Kosowo, wprost nawiążemy do chlubnej tradycji naszych przodków, którzy też walczyli o rdzennie polskie Wilno, Połock, Moskwę, Smoleńsk a nawet rdzennie polską wyspę Haiti. Być może uda nam się również przegonić albańską mafię z Kosowa, na którą strasznie skarżą się Włosi, gdyż kto jak kto, ale akurat Włosi na mafii znają się doskonale, wszak od setek lat, obok pizzy i makaronu, to właśnie włoska mafia jest najlepszym towarem na eksport. Tym bardziej trzeba więc pomóc, gdyż widok Ojca Chrzestnego, który tuż przed wymordowaniem swych kumpli po fachu, spieszy do meczetu, zamiast do katedry na sakrament chrztu świętego, byłby dla naszej katolickiej kultury wprost nie do zniesienia.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

I co poza swoim zacietrzewieniem udowodniłeś tym tekstem?

Moja strona wad nie ma – oni to stado zmanipulowanych baranów, powiedział Major, drżący przed amerykańskim satelitą, choć nic nie mówił, gdy Chiny celowo zasyfiły całą orbitę.


No i co

z tego wynika, oprócz tego, że o tych wszystkich, wpisanych bez ładu i składu, sprawach, coś tam wiesz?
Igła


Oj, Majorze

Od czasu do czasu należałoby się zastanowić, zanim się coś takiego napisze. Choćby zastanowić.
Poczekam do jutra i popatrzę jak się UE wije w pasztecie, który sama ukręciła.


?

Ale gdzie tu mysl, przeslanie?
Na razie toto jak biegunka.

I`m sexy motherfucker!


A słyszeliście

...że premierem Kosowa ma być Ebi Smolarek?
Albo źle przeczytałem? Teraz zwątpiłem, sam nie wiem.
Sorry


Panowie

spokojnie bez podniety bo przyjdą muzułmanie i was zamordują, koniec świata blisko

No i co z tymi Chinami tam też murzynów biją, bo ja myślałem że tylko Chińczyków


To wewntrzna sprawa Serbii

najlepiej skomentował to Futrzak, nie wiem i czekam co sie okaże, ale obywatele Polski mocarstowowej już się palą pouczać i lamentować o końcu
Europy.


A mi się podoba,

choc nie mam zdania do konca w sprawie (mam wrażenie, że Mjor tyż nie ma, ale tradycyjnie dowala prawakom, którzy doznają ekscytacji przy tym temacie)

Mad, myśli tu dużo znajdziesz, a czy musi bycv głowna jakaś?
Przecież ją se możesz sam wyrobić...


Majorze!

Zacznij odróżniać muzułmanów od zwykłych bandytów. To dobrze robi, na pisanie też.


grzesiu

Mad lubi po prawacku, czyli kawa na ławę, ziemniaki prosto z gara, bez mundurków


Magia

nie kumam


Majorze

A zajrzyj sobie tu:
http://www.tekstowisko.com/oszust1/52857/dwa-glupie-kompletnie-niepopraw...

Cała gaduła była dziś o Kosowie u Oszusta. No, nijak to się ma do Twojego wpisu. Tu nikt w ten sposób nie rozumuje, jak Ty próbujesz wytknąć.
Hm… No kurde, to nie s24. :)


No była gaduła

“Za wolność waszą i naszą? Meczet w każdej wsi? Serbowie do Serbii?”-to pisał oszust1

kurde no rzeczywiście, nikt tak nie myśli


Majorze,

Wspaniały cytat wybrałeś. Prawie jak Maryla.

A teraz przestań sobie robić jaja i napisz, czy nie obawiasz się niekontrolowanej ekspansji Albańczyków na dalsze terytoria ex-Jugosławii.

Albo inaczej. Czy uznanie niepodległości Kosowa przez UE rzeczywiście zapewni spokój na Bałkanach?


oszust

no nie rób sobie jaj. Jaka ekspansja? Gdzie Albańczyków do Chorwacji? do Serbii? Do Słowenii?Do Bośni?

Daj spokój, oni w Kosowie już byli, nie było ekspansji tylko zmieniono szyld.

A ta decyzja moim zdaniem zwiększy spokój, choć na pewno go nie “zapewni”


Majorze

Docent zapodał w gadule u Oszusta link do najnowszego opracowania misiów z OSW. Przeczytaj a potem możesz marudzić.
Na razie to powtarzasz prawdy objawione, które od rana serwuje CNN. :)


Melduję, panie Majorze, że się pan zagalopowałeś

Zresztą, walcząc o rdzennie serbskie Kosowo, wprost nawiążemy do chlubnej tradycji naszych przodków, którzy też walczyli o rdzennie polskie Wilno, Połock, Moskwę, Smoleńsk a nawet rdzennie polską wyspę Haiti.

Na tej liście zabrakło Warszawy. O nią także ci nasi najonalistyczni przodkowie walczyli. Dopiero zestawienie walki o Warszawę z walką o Haiti uwydatniłoby głęboki (bez)sens Twej wypowiedzi.
Dodajmy, że nasi nacjonaliści na tej samej zasadzie waczyli o rdzennie polskie Monte Cassino, umierali o jeden za daleko rdzennie polski most, i zupełnie bez sensu, pod wodzą Andersa, opuścili rdzennie polski Kazachstan i ciepło Syberyjskiej Ziemi (jak wspominał Generał, ale nie Anders — cyt. z głowy, czyli z niczego). A teraz nasi wojacy walczą o rdzennie polski Irak czy Afganistan?

Weźże, Majorze, zanim coś napiszesz, wprzódy dobrze się zastanów. Każdy najbardziej szalony Prawdziwy Polak, i każdy najbardziej szalony pacyfista — internacjonalista odróżnia wojnę w obronie własnej ojczyzny, z wojną o interesy własnego państwa. Wie też, że czasem jedno wymaga drugiego. Tylko niewinny jak niemowlę Major nie. Jeden Major jedynie nie widzi żadnych związków Wilna z polskością. Żadnych. I drobiażdżek, że w pierwszej połowie ubiegłego wieku niemal cała jego populacja uważała się za Polaków nie ma znaczenia. Wilno było wówczas równie litewskie co Moskwa rosyjska.
A w ogóle co to ma do Kosowa?

Swoją drogą ciekawe, jak brzydzący się nacjonalizmem lewicowcy widzą cudowne rozwiązanie wszelkich konfliktów narodowych: wytyczyć nowe granice, utworzyć nowe państwa narodowe.

Jeszcze na koniec przeczytaj sobie powoli Twoje własne zdanie o katolickim zaleceniu operowania termometrem w miejscu, gdzie operować miano akurat czymś innym. A potem wytłumacz mi sens tej wypowiedzi, jej związek z jakimiś faktami i związek z niepodległością Kosowa. Bo ja jakiś głupi jestem, co u katolskich prawaków normalne.

PS. Kibicuję niepodległym Łużycom. Niemcy z przyjemnością zapewne dadzą własne państwo narodowi, który wbrew Bismarckowi, jego poprzednikom i następcom, utrzymał swoją tożsamość wokół Budziszyna i Chocieburza.


>Major

Inne sprawy wytknęli Ci inni Komentatorzy, ja powiem tylko, że kładziesz sprawę tym, że nie umiesz powstrzymać na wodzy swojego pierdolca na punkcie Kościoła.

Może idź do Nicponia i odpowiedz w tej kwestii, którą sam zacząłeś, co? Z tą TV, która Cię wkurwia, bo płacisz z podatków na to, żeby tv papieża transmitowała. Potrzebne mi to do skończenia tekstu.

Pozdro.


Słusznie Churchill marszczył czoło wpatrując się w mapę

Około 1840 roku w tamtym regionie utrwalił sie w wyniku wojen bałkańskich szczególny podział: Słowianie w zależności od wyznania podzielili się i nazwali Katolicy-Chorwatami, Prawosławni -Serbami, a niesłowiańska ludność róznego autoramentu, wyznająca isłam-Albańczykami.

Bałkański bajzel, eufeministycznie nazywany “wrzącym kotłem” ma swoją genezę m.in. w rosyjskim panslawiźmie, który narzucił innym bałkańskim pańtwom przewodnictwo Serbii. Wyłączenie ,pod naciskiem Europy po pokoju z 1878, Bosni i Hercegowiny spod Serbskiej kurateli. i przekazanie pod dozór CK Austrii, spowodowało w rezultacie kompletny rozstrój regionu. I dało impuls katastrofie 1914.
Chyba mamy od pewnego czasu “deja vu”. I aktorzy spektaklu podobni, poza Turcją.
Nie mam wyrobionego zdania, ale argumenty historyczne mnie nie przekonują.
Slowianie Zachodni jeszcze z początkiem pierwszego millenium siedzieli nad Wołgą. Ja sobie wcale nie roszczę pretensji do tych miejsc(gdzie jeszcze do niedawna siedzieli ściągnięci przez Piotra I Miemcy).
Matko Święta co jasnej bronisz Czestochowy i w Ostrej świecisz Bramie!”
A gdzież ta Ostra Brama?
Rozumiem że Kosowe Pole!
A gdzie jest Kircholm i Chocim?

tarantula


Tarantula

A co tu ma Kircholm i Chocim do rzeczy?

Pod Kircholmem bili się Rusini, Tatarzy, Litwini i Inflantczycy ( czyli Niemcy ) z jednej, ze Szwedami, czyli w znacznej części Niemcami i Finami z drugiej.

Pod Chocimiem bili się głównie Rusini, Kozacy, Litwini z jednej, z Mołdawianami, Węgrami, Słowianami bałkańskimi, Tatarami, Turkami i poturczeńcami z drugiej.

A kto wygrał?
Jak spytasz, to ci odpowiedzą, że Polacy.
Igła


Igła

A kogo to obchodzi, kto tam sie naprawdę bił? Ważne,że zwyciężyli nasi!
Kosowe Pole wcale nie bylo militarną porażką chrześcijan (Jeszcze żadnego nacjonalizmu w tych czasach nie było), bieda w tym,że cała wierchuszka im w tej bitwie bohatersko zeszła!
W całej prowincji nie ma już nawet 5% Serbów, ale pozostaly zabytkowe monastyry, zamki no i to Kosowe Pole, co daje legitymację do wrzasku w Belgradzie i okazję do potrząsania rakietą (wcale nie tenisową) w Moskwie.

tarantula


Tarantulo

Jak widzisz obchodzi.
Bo liczy się legenda a fakty się dorobi.

Jezusa przecież zabili żydzi.
Ale powiedz moherowi, że on sam żyd był i pod ichnie prawo podpadł, to ci w morde da.
Igła


Igło!

Czarownik z Ciebie!
Kiedyś w tramwaju nieopatrznie głośno toczyliśmy z kolegą dyskusję świtopoglądową i ja wyraziłem pogląd, że rabbi Joszua ben Nazareth najpierw był żydowskim nauczycielem, a potem dopiero zrobili z Niego chrześcijanina.
Musieliśmy opuścuić tramwaj pełen rozsierdzonych staruszek w tempie szybszym od przyjętego za zwykły.

tarantula


Igła, Tarantula

Jezusa skazał Rzymianin. Czyli Włoch. Czyli faszysta. Z Pontu, czyli Azjatycka dzicz. Z inspiracji żydowskiego sanhedrynu. Czyli wiadomo.

Wszystko to jednoznacznie wskazuje na grubymi nićmi szyty sojusz wrogich sił przeciwko Polsce.
Bo że Jezus był Polakiem, nikt chyba nie wątpi.
;)

Ale, Igło, z drugiej strony, tak naprawdę, nikt nie chce i nikomu nie jest potrzebna historia określajaca “jak było naprawdę”. A mity są potrzebne zawsze, wszędzie, wszystkim. Więc my tu sobie robimy swoje śmichy-chichy, ale na pewno swoją mitlogię też tworzymy. Może nawet nie zdając sobie sprawy.

Bo ci co walczyli pod Kircholmem i Chocimiem, mieli własny świat, własne wartości i o nie się bili. Nie o Polskę (tak jak ją dziś znamy i rozumiemy), nie o państwo (tak jak je dziś rozumiemy), nie o Europę (jak wyżej).
Dość przypomnieć że szlachcic polski za naród się uważał ze szlachcicem litewskim, a już z polskim chłopem — w życiu.

Powołując się na nich zawsze im dorabiamy gębę wedle naszego widzimisię.
A z drugiej strony — czemuż się nie odwoływać, podpierając pointą opowieści opartej mniej lub bardziej na faktach?

To taka zajawka — można otworzyć debatę txt lub coś tam.

A Major tymczasem niech szykuje tęgie wytłumaczenie z tego co powyżej wysmażył.


Subskrybuj zawartość