Kto co lubi nadstawiać?


 

„Jutro, w rocznicę wybuchu wojny polsko- jaruzelskiej, zdrajcy naszego kraju zamierzają podpisać kwit, poprzez który zrzekają się w naszym imieniu polskiej suwerenności.

To znamienne, że własnie w dniu, w którym jeden sukinsyn, zdrajca i bydlę wyprowadzil wojsko przeciwko własnemu narodowi inne sukinsyny, zdrajcy i bydlęta sprzedadzą swój naród za kilka unijnych stołków do pierdzenia.

W merdiach zakończyła sie wlasnie przepychanka dotycząca tego, który z renegatów ma ten cyrograf podpisać. Tak, jakby fakt, która szumowina podparafuje ten haniebny akt, mialo jakies wieksze znaczenie.
Radzę zapamietac twarze i nazwiska tych śmieci, niegodnych nazywac sie Polakami, którzy radośnie i w podskokach zamierzaja jutro zlikwidowac nasza niepodleglość. Niepodleglośc, o która walczyly tysiące naszych przodkow.
Moj pradziadek pewnie sie w grobie przewraca gdy patrzy na tę zdradę.
Dzis można tylko bezsilnie zaciskać pięści.
Nic więcej.

Ale pamietajmy o tym, że nic nie trwa wiecznie. Ideowy antenat naszych euroskurwieli, wybitny przywodca lewicowy, Adolf Hitler, tez planował sobie tysiącletnią Rzeszę. Jak każdy lewacki experyment dlugo to nie potrwalo. Natomiast miliony ofiar to jest ta cena, która Europa zapłaciła za próbę realizacji lewackiej mrzonki.
Ile ofiar będzie tym razem?
Jak dlugo to potrwa?
Nie wiem.

Mam nadzieję, że jak najkrócej i ofiar bedzie jak najmniej.
Natomiast pamiętajmy twarze i nazwiska tych zdrajców.
Któregos dnia historia sie o nich upomni. Któregos dnia wolni Polacy będą tych szubrawcow wieszać na latarniach.
Pamiętajmy ich twarze i nazwiska, żeby o kazdego z nich upomniał sie i sznur i pętla.”

To napisał Artur Nicpoń, znany analityk polskiej sceny politycznej, w dniu 13 grudnia.
A to napisał wczoraj:

„Kaczory przerżnęły wybory
Przerżnęły je w wielkim stylu. Doszło im kilka baniek nowych wyznawców. Kaczor na wybory zgodzić się nie musiał, ale zrobił je w atmosferze największej antykaczej histerii. Mając swojego prazydenta i mając to co mają mogą de facto blokowac wszystko. Ale nie korzystali z tego do tej pory. Myślę, że czekał Kaczor wlaśnie na to co siędzieje.
A dzieje się utrata niepodleglości Polski.

Kaczor tę umowę “negocjował” grając takimi kartami, jakie miał. A umówmy sie, że poprzednicy nie zostawili Kaczorowi Polski w jakimś fajnym stanie.

Dziś, będąc w opozycji, z realnie większym elektoratem niż miał, bo umówmy się, że sa Kaczki niedoszacowane, a platfusy przeszacowane niemożebnie, blokuje, pod pretekstem, podpisanie eurocyrografu.”

I jeszcze jeden komencik:

„ja Kaczora nie uspawiedliwiam. Natomiast to, ze negocjowal traktat? No i co z tego? Ja w biznesie tysiac razy negocjowalem dla bluffu cos, na czym mi nie zalezalo, żeby uzyskac cos innego. to standardzik.”

Największym osiągnięciem Kaczyńskich jest to, że mogą dymać sobie prawicę na wszystkie sposoby, a ona prosi o jeszcze.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Najlepsze jest to:

,,Przerżnęły je w wielkim stylu”

Naprawdę wielkim:)

Ja bym dodał, że wielce żałosnym, jak większość ich działań, ale to szczegół właściwie.


powiedzcie mi

czy przypadkiem “wielki styl” porażki to nie to samo co “kompromitujący styl”?

Eh, ci Polacy, miłośnicy pięknych porażek…

==============
po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…


Wypraszam sobie – jestem

Wypraszam sobie – jestem czlowiekiem prawicy, dalem sie wydymac w 2005 i wiecej tego bledu nie powtorze. A z cala pewnoscia nie wolam o wiecej…


znany analityk polskiej sceny politycznej

jak zwykle rewelacyjny … szafuje tym sznurem i pętlą jakby mu jednej rewizji na ranczo było mało :P

no i analiza najwyższych lotów. forma godna treści

“Lekáme se cholery a přece je alkohol mnohem horší metlou než cholera.”
..::Honoré de Balzac::..


Ja, jako euroskurwiel...

Human Bazooka


Do wszystkich zdrajców!

Targowiczanie też byli dumni z tego co zrobili. Ale są ludzie, którzy nie uczą się na cudzych błędach, a nawet na własnych. Żal mi ludzi dumnych z tego, że popierają zdradę, bo nie wiedzą jak bardzo są krótkowzroczni.

Bez pozdrowień


Maciejowski

Chamuj Pan swój język
Nie jesteś Pan u siebie w domu, chamstwo zostaw Pan za progiem.


Szanowny Majorze!

Czyżby poczuł się Pan dotknięty porównaniem do Targowicy, czy może nie lubi Pan prawdy o zdradzie? Przecież byliśmy dumni z Hansa Klossa. Komuna nawet zdrajców stawiała za wzór. Jedyny warunek był taki, aby zdradzać we właściwą stronę. O co Panu chodzi?! Czyżby to była niewłaściwa strona? To czemu z Pana postu i komentarzy pod nim bije takie samozadowolenie? Proszę hamować swoje samouwielbienie, zaś chamstwo jest mi równie obce jak Pan. Co nie znaczy, że uważam Pana…

A nad językiem jeszcze panuję i nie ponosi mnie tak jak Artura Nicponia. Może, dlatego że jestem liberałem, a nie konserwatystą? Niemniej ewangeliczna zasada niech tak znaczy tak, a nie – nie jest mi bliska i nie widzę powodu, żeby nie nazywać rzeczy po imieniu.


Subskrybuj zawartość