Czego nie może zrobić Magdalena Środa?

Nasz internetowy maruda, szanowany i podziwiany Grześ skrobnął wczoraj tekst o tym, jak to lekko odbija Magdalenie Środzie, nota bene też znanej i na swój sposób szanowanej. Zwłaszcza przez szarmanckich katolickich mężczyzn.

Otóż, jak pisze Grześ, Pani Środa, pielęgnując swe antyklerykalne szajby, narzeka m.in.,
że w jakieś tam katolickie święto nie mogła zrobić zakupów. Nawet nazwy święta nie znała, oburza się Grześ, piętnując szydercze uwagi Magdaleny Środy. I choć Pani Środa może (jeszcze?) nie przypominać sobie cóż to za katolickie święto jest obchodzone, to nie znaczy, że owe święto nie przypomni sobie o Pani Środzie. Np. podczas próby zrobienia zakupów.

Pani Środa nie mogła się więc pławić w grzesznej konsumpcji, przez co mogła być nieco wzburzona. Ale tak to już jest jak się nie uważa na lekcji religii, przynajmniej w Polsce.
I tylko głośno za Smoleniem można powtórzyć, że jak „nie chciało się nosić teczki, trzeba dziś ciągnąć woreczki.” W tym przypadku akurat puste.

Pani Środa nic więc nie kupi w Zielone Świątki, ale to nie znaczy, że Grześ nic nie kupi
w imieniny Magdaleny Środy, czy w jakie tam inne święto, które Pani Magda obchodzi. Mógłby być wówczas Grześ nieco wzburzony, a tego przecież nie chcemy. Już i bez tego jest dosyć marudny. Co więcej, Pani Magda w Zielone Świątki nie tylko nie może kupować, ale także nie może sprzedawać. Gdyby Pani Magda otworzyła np. księgarnię i ze swoimi ateistycznymi pracownikami sprzedawała ateistyczne badziewie (Wolter, Russel) to w Zielone Świątki, wnet księgarnię musiałby zamknąć. Bo nie może być tak, że w ateistycznej księgarni, ateistyczni księgarze, sprzedają ateistyczne badziewie ateistycznym klientom. Zwłaszcza, że katolicy wówczas świętują i szmer sprzedawanych książek, może ich z równowagi wytrącić.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Tfu, tekst zgrabny acz bałamutny.

Po pierwsze,jaki szanowany (że ja niby?)

Po drugie, co ma Kościół do ustawy, którą przepchnął PiS popierany przez związki zawodowe i organizacje pracownicze?
Chgcieli zresztą w każdą niedzieklę zamknąć sklepy nawet niektórzy (supermarkety)

Po trzecie, pani Środa może otworzyć księgarnię w święto jakie chce, nie może zaś zmuszać innych do pracy wtedy, musiałaby więc sama sprzedawać, taki jest myk chyba w tej ustawie z tego, co pamiętam, dlatego małe sklepy np. są otwarte.

Poza tym, co do tego kupowania i niemożności kupowania, mnie to wkurza, ale znam też osoby blisko, co np. każdą niedzielę w pracy w sklepie musiały spędzać i zarabiają po 700 zeta od kilku lat, więc te 12 dni w roku to tyż jakiś prezent dla nich.

Po kolejne, wiesz jak jest na Zachodzie?
Spróbuj znaleźć supermarket w niedzielę otwarty w najbardziej ateistycznej częśći Niemiec czyli w byłym NRD , przy okazji najbardziej chyba ateistyczna na świecie, ponad 70% niewierzących tamże.

P.S.
dzięki za polemikę, ale chyba temat nieciekawy, bo bywasz ostrzejszy i sprawniejszy retorycznie:)

pzdr

Acz fraza o szarmanckich katolickich mężczyznach ładna…


Co za bubel

Major, ośmieszasz się. Nawet Grzesiowi już polemiki nie umiesz napisać bez ględzenia. Co za chała! Wstyd lewackiej rodzinie przynosisz tylko. Weź się za siebie facet.


Trollu,

dzieki za to ,,nawet”, zaczynam cie lubić:)
W dodatku mam podejrzenia, że ty możesz byc kimś znanym, znaczy kimś kogo pod innym nickiem np,. z S24 kojarzę, tylko nie wiem kim.

pzdr


Majorze,

ale to zdanie to ściema:

,,Już i bez tego jest dosyć marudny. Co więcej, Pani Magda w Zielone Świątki nie tylko nie może kupować, ale także nie może sprzedawać. “

Wiadomo że może.
I to że w następnym dołożyłeś pracowników co wtedy jest zgodne z prawdą, nie zmienia faktu, że manipulujesz, próbując wmówić, że nie może w ogóle.

pzdr


Grześ

„Po drugie, co ma Kościół do ustawy, którą przepchnął PiS popierany przez związki zawodowe i organizacje pracownicze?
Chcieli zresztą w każdą niedzieklę zamknąć sklepy nawet niektórzy (supermarkety)”

PiS zrobił to aby zaspokoić pragnienia Kościoła i Kościół ich w tym wspierał, a pewnie i inicjował

„Po trzecie, pani Środa może otworzyć księgarnię w święto jakie chce, nie może zaś zmuszać innych do pracy wtedy, musiałaby więc sama sprzedawać, taki jest myk chyba w tej ustawie z tego, co pamiętam, dlatego małe sklepy np. są otwarte.”

To fajnie a może zatrudnić 10 osób, które chcą pracować, czy nie? A 40 osób może czy nie?

„Poza tym, co do tego kupowania i niemożności kupowania, mnie to wkurza, ale znam też osoby blisko, co np. każdą niedzielę w pracy w sklepie musiały spędzać i zarabiają po 700 zeta od kilku lat, więc te 12 dni w roku to tyż jakiś prezent dla nich.”

To reguluje kodeks pracy, Grzesiu. No i wybacz, ale dlaczego jak ktoś chce pracować to nie może?

„Po kolejne, wiesz jak jest na Zachodzie?
Spróbuj znaleźć supermarket w niedzielę otwarty w najbardziej ateistycznej częśći Niemiec czyli w byłym NRD , przy okazji najbardziej chyba ateistyczna na świecie, ponad 70% niewierzących tamże.”

Nie bardziej ateistyczna jest Szwecja czy Wietnam. Czy Zachód kojarzy ci się tylko z NRD? No i dlaczego akurat mam popierać idiotyczne rozwiązania w NRD.


Od końca, nie w NRD, bo ono już nie istnieje

w Niemczech.Napisąłem wyraźnie w byłym NRD.
Zresztą znajdź sobie jak jest w innych europejskich państwach, mozesz się zdziwić, bo w większości są ograniczenia co do supermarketów.
Poza miejscowościami turystycznymi itd.

A po kolei:

,,PiS zrobił to aby zaspokoić pragnienia Kościoła i Kościół ich w tym wspierał, a pewnie i inicjował”

Kurde, czy ty żyjesz w państwie Kościelnym?
Na PiS głosowało trochę ludzi, nie tylko katolików, to był element ich programu, jak J.K. nie chciał zakazu aborcji cąłkowitego czego chciał Jurek, radio Maryja i Kościół, tio tego nie wprowadził.
Więc nie mów, że to Kościól zainicjował.
przegłosować musiało to 5o% Sejmu +1.

“To fajnie a może zatrudnić 10 osób, które chcą pracować, czy nie? A 40 osób może czy nie?”
No wiesz, że nie, więc po co pytasz?

“To reguluje kodeks pracy, Grzesiu. No i wybacz, ale dlaczego jak ktoś chce pracować to nie może?”

Może, ja w niedzielę i święta pracuję zawsze,np. mam korepetycje, przygotowuuję zajęcia itd.:)


Grzesiu,

zajrzałem do Twej notki, zdroworozsądkowa:)
Zaglądam tu, i widzę jej przeciwieństwo:)

A mój kumpel, gdy kupił sobie brytyjskie auto to też był oburzony, że nie może jezdzić tu lewostronnie, bo ten prawostronny ruch, nie dość że utrudnia mu parkowanie, to jeszcze brutalnie gwałci jego wolności.

Ale można też spierać się, który kraj jest bardziej ateistyczny; Szwecja czy Norwegia i jaki wpływ ma to na dni i godziny otwarcia sklepów:)

pozdrawiam Cię i Majora też:)


uzupełniene;

tak różne dni i godziny:)


Yassa,

bo ja mam czasem nagłe i niespodziewaner na[ady zdrowego rozsądku, ale rzadko.
pzdr


Równie dobrze Środa mogłaby lamentować z powodu:

Zabraniania jej życia w bigamii
Zabraniania jej uprawiania kazirodztwa
Zmuszania jej do chodzenia w ubraniu po ulicach
itd.

dawniej KriSzu


Subskrybuj zawartość