Pani tak zawsze wierzy w to co inni piszą, czy tylko na mnie tak trafiło?
Co miałem napisać?
Wersja I
Że nudny? OK.: nudny. No offence. Sam jestem nudny, to wiem.
Wersja II
Że już po pierwszym zdaniu czytać przestałem? No tak, przestałem. Czasem tak mam. A potem zgaduję, co w tekście było. Po komentarzach zgaduję. Czasem trafiam, a czasem nie… Złapała mnie Pani.
Proszę sobie wybrać, jeśli dotychczasowa interpretacja Pani nie odpowiada.
Pani Gretchen,
Pani tak zawsze wierzy w to co inni piszą, czy tylko na mnie tak trafiło?
Co miałem napisać?
Wersja I
Że nudny? OK.: nudny. No offence. Sam jestem nudny, to wiem.
Wersja II
Że już po pierwszym zdaniu czytać przestałem? No tak, przestałem. Czasem tak mam. A potem zgaduję, co w tekście było. Po komentarzach zgaduję. Czasem trafiam, a czasem nie… Złapała mnie Pani.
Proszę sobie wybrać, jeśli dotychczasowa interpretacja Pani nie odpowiada.
yayco -- 09.03.2008 - 14:39